Ciągle narzekamy, że brak nam czasu na prowadzenie zdrowego trybu życia, zapisania się na zajęcia do siłowni, tymczasem kilka minut dziennie spędzonych na prostych ćwiczeniach może zdziałać cuda. Wystarczy tylko 8 minut dziennie rano by wysmuklić sylwetkę.
Na pomysł tego szybkiego, porannego treningu wpadł amerykański trener Jorge Cruise. Zasada tego programu opiera się na dwóch prostych kwestiach – wykonywaniu ćwiczeń rano i postawieniu na trening siłowy. Klienci Cruise'a zapewniają, że dostosowanie się do planu treningu pozwoliło im zgubić nawet do kilograma tygodniowo.
Głównym demotywatorem tej diety może być konieczność wcześniejszego wstania z łóżka. Ale dobra wiadomość jest taka, że nie oznacza to pobudki o świcie. Wystarczy tylko 10 minut wcześniej niż zwykle. Dodatkową motywacją jest fakt, że już po kilku dniach organizm sam przyzwyczaja się do wczesnej pobudki, zatem poderwanie się do ćwiczeń nie będzie wielkim problemem. Każdy zadaje sobie pewnie w tym momencie pytanie dlaczego rano? Poranny trening sprzyja spalaniu większej ilości kalorii, przyspiesza przemianę materii, gwarantuje że z większą systematycznością będziemy podchodzić do ćwiczeń, a także poprawia humor.
Program ośmiominutowych ćwiczeń nie rozpisuje się na konkretny okres. Dla uzyskania widocznych rezultatów wystarczy miesiąc, ale każdy może go stosować tak długo, na jak długo ma ochotę. Potrzebna jest codzienna systematyczność, ale sam Cruise zaleca robić przerwy w niedziele lub w jeden wybrany przez nas dzień. Ponieważ trening nie sprzyja dużej utracie kilogramów, a skutecznie pomaga rzeźbić sylwetkę warto jest znaleźć sobie miernik, który będzie dla nas wskaźnikiem rezultatów porannej pracy. Bardzo możliwe, że po kilku tygodniach nasza waga nadal będzie bez zmian, tymczasem my zakładając ciuchy dostrzegać będziemy wyniki ćwiczeń. Jest to zjawisko typowe dla treningów siłowych. Warto więc odkopać w szafie starą, ciasna parę spodni i raz na kilka dni mierzyć je. W ten sposób najłatwiej zobaczymy poprawę w sylwetce.
Jak każda metoda, także i ta ma swoje punkty, na które należy zwrócić szczególną uwagę. 8 minutowy trening nie powinno wykonywać się na czczo. Wystarczy przekąsić coś lekkiego, najlepiej zawierającego białko (kanapka z wędliną, owsianka, owoc) by dopiero wtedy przystąpić do ćwiczeń. Poranne ćwiczenia siłowe powinny też być unikane przez osoby zmagające się z chorobami serca. Okazuje się, że duży odsetek zawałów ma miejsce w godzinach przedpołudniowych, nie należy więc forsować organizmu. Dlatego tez chorzy na serce powinni spytać lekarza, czy mogą stosować ten program.