Jednym z głównych powodów dla których właściciele lokali gastronomicznych decydują się na wdrożenie systemu elektronicznego menu jest chęć redukcji kosztów, które ponosi restauracja zatrudniając kelnerów. Czy jednak eMenu jest w stanie w stu procentach zastąpić personel lokalu?
Specyfikacja branży gastronomicznej oraz wiążąca się z nią konieczność kontaktu z klientem sprawiają, że bardzo trudno będzie całkowicie zautomatyzować proces wyboru i zamawiania posiłków. Elektroniczne menu wymaga przynajmniej minimalnej znajomości obsługi nowoczesnych urządzeń IT, czego trudno oczekiwać np. od ludzi w podeszłym wieku. Kolejnym argumentem przemawiającym przeciwko wdrażaniu tego typu rozwiązań jest fakt, że wiele z osób w codziennej pracy ma do czynienia z powszechnie rozumianą elektroniką i nie mają oni najmniejszej ochoty wprowadzać tego typu elementów do swojego czasu wolnego. Warto również pamiętać o tym, że oddanie drogich elementów systemu bezpośrednio w ręce klientów może spowodować to, że po pewnym czasie tablety ulegną zniszczeniu.
Dla samych gości obecność osoby, która dba o to co zostanie nam podane jest bardzo ważna. Najlepsi kelnerzy, który znają bardzo dobrze menu restauracji oraz psychologię klientów są w stanie zwiększyć przychody lokalu o 20%. Dlatego właśnie menedżerowie na całym świecie inwestują pieniądze w szkolenia personelu restauracji. Z drugiej strony każdy lokal gastronomiczny musi dążyć do redukcji kosztów utrzymania, co łatwo można osiągnąć inwestując w eMenu.
Jak więc można osiągnąć kompromis ?
Według nas najlepszym sposobem na podniesienie jakości obsługi klientów i jednocześnie zwiększenie obrotów jest dostosowanie systemu elektronicznego menu jako narzędzia wspierającego pracę kelnerów. Za każdym razem kiedy w restauracji pojawią się klienci, do ich stolika podchodzi kelner zabierając ze sobą eMenu. W tym momencie zmieniamy trochę charakter pracy kelnera. Nie jest on już wyłącznie osobą zbierającą zamówienia z sali, ale doradcą klientów pełniącym rolę eksperta. Czas, który ów kelner musiał poświęcić na dostarczenie magicznej karteczki z zapisanym zamówienie na zaplecze gastronomiczne, może poświęcić na lepsze zaspokojenie potrzeb klienta. Atrakcyjne wizualnie menu na tablecie sprawia, że kelnerowi jest łatwiej przekonywać klientów i tym samym zwiększać wartość rachunku. Dłuższy dialog z klientami pozwala również lepiej zorientować się w tym co najbardziej smakuje gościom i promować najlepiej sprzedające się potrawy i napoje.
Podsumowując, wprowadzenie systemu elektronicznego menu i automatycznego zbierania zamówień nie musi oznaczać redukcji zatrudnienia w restauracji. Wręcznie przeciwnie! Dajmy tablety kelnerom jako narzędzie ich codziennej pracy, a klienci z pewnością jeszcze bardziej poczują, że zależy nam na jak najlepszym dopasowaniu się do ich potrzeb.
Marcin Nowak.