Wiadomość o upragnionej ciąży jest wielką radością. Przyszli rodzice nie posiadają się ze szczęścia i zgodnie powtarzają, że nie istotna jest płeć maluszka. Najważniejsze by ciąża przebiegła bez komplikacji, a zdrowy maluszek przyszedł na świat w wyznaczonym terminie. Tymczasem szczęściu można nieco pomóc i choć spróbować zaplanować płeć dziecka.
Komórka jajowa, plemniki i czas owulacji
Płeć dziecka uzależniona jest od rodzaju zapładniającego komórkę jajową plemnika. Jeśli do jajeczka dotrze osobnik zawierający chromosom X to powstanie dziewczynka, jeśli Y to chłopiec. Oczywiście przyszli rodzice nie są w stanie przewidzieć jaki plemnik wygra rywalizację, ale mogą spróbować zwiększyć szansę swojego faworyta. Jak to możliwe?
W procesie planowania płaci dziecka niezwykle istotny jest termin owulacji. Jeśli zależy nam na chłopcu do stosunku powinno dojść jak najbliżej terminu owulacji. Mniejsze i szybsze plemniki z chromosomem Y mają wówczas większe szanse na dotarcie do gotowej na zapłodnienie komórki. Współżycie w okresie poprzedzającym owulację sprzyja powstaniu dziewczynki. Większe i wolniejsze plemniki zawierające chromosom X, żyją dłużej i są bardziej wytrzymałe. Reasumując, planując płeć dziecka warto zaopatrzyć się w kalkulator dni płodnych (link: http://dzidziusiowo.pl/planujemy-ciaze/kalkulator-dni-podnych http://dzidziusiowo.pl/planujemy-ciaze/kalkulator-dni-podnych ) I wierzyć, że naturę można choć trochę pomóc.
Pozycje seksualne
W procesie planowania płci potomka kluczową rolę odgrywają także pozycje, w których przyszli rodzice współżyją. Pozycja od tyłu jest korzystna dla plemników odpowiedzialnych za płeć męską. Klasyczna zmusza plemniki do pokonania długiej drogi, a podczas podróży przewagę zdobywają wytrzymałe osobniki odpwiedzialne za płeć żeńską. Dr Shettles z Uniwersytetu Columbia jest przekonany, że kluczową rolę w procesie zapłodnienia ogrywa czas owulacji oraz pozycja podczas, której doszło do wytrysku i choć naukowo potwierdzono 80% skuteczność metody to warto spróbować. Kto wie być może uda się zostać rodzicem upragnionego synka lub wymarzonej dziewczynki.
Teorię naukowca z Uniwersytetu Columbia można uznać za świetną metodę planowania płci dziecka. Można także uznać ją za bzdurę. Jedno jest pewne, najważniejsze żeby maluszek był zdrowy.
fot.freedigitalphotos.net