Na rynku zagościły druciane lampy o ażurowej konstrukcji. Dostępne w różnych kształtach, wielkościach, kolorach oraz cenach. Niestety to ceny są największym problemem. Za wysokie mogą powodować, że zrezygnujemy z industrialnego dodatku i zastąpimy go czymś zwyczajnym.
Istnieje sposób na to, aby nie wydać zbyt wielu pieniędzy a jednocześnie cieszyć się efektywną i oryginalną lampą o geometrycznych kształtach. Zrobienie lampy samemu pozwala dopasować ją do swojego mieszkania tak więc możecie puścić wodze fantazji co do kolorów i dodatków towarzyszących lampie.
Jedyne co będzie potrzebne to stary klosz, który prawdopodobnie leży gdzieś na strychu albo po prostu czeka na Ciebie na pchlim targu, na którym możecie kupić go za małe pieniądze.
Nie przejmujcie się tkaniną, która okrywa ażur, bo to czego potrzebujecie znajduje się właśnie pod nią. Lampa po zdarciu tkaniny odsłania swój kształt a zarazem potencjał. Przy zakupie takiej lampy, żeby nie kupować kota w worku zwróćcie uwagę na jej szkielet.
Od czego zacząć prace po zdjęciu tkaniny? Oczywiście od malowania. Możecie użyć farby w sprayu albo po prostu pomalować ją farbą akrylową do drewna i metalu używając przy tym pędzla.
Sam szkielet lampy nam nie wystarczy, potrzebny będzie kabel, oprawy, żarówki i podsufitki. Można zakupić gotowy zestaw w sklepach z oświetleniem. Tutaj również mamy ogromny wybór, który oferują nam sklepy stacjonarne jak i internetowe.
Złożenie takiej lampy jest banalnie proste, wystarczy nawlec klosz na kabel. Możecie tez pomyśleć o dodatkach do takiej lampy na przykład w przypadku jej umieszczenia w pokoju dziecka, ale im mniej skomplikowane zadanie sobie postawicie tym chętniej się go podejmiecie.
Jak już wspomniałam, taka lampę można kupić ale zrobienie jej samemu przynosi dużą satysfakcję, zabawę i utrzymanie portfela w niemalże nienaruszonym stanie.