Choć wszyscy potrzebujemy zmian i lubimy czasem odświeżyć nasze domowe wnętrze, generalny remont nie należy do tych wydarzeń w naszym życiu, których oczekujemy z radością i entuzjazmem. Trudności finansowe i organizacyjne, niesolidni fachowcy, prace ciągnące się w nieskończoność taka perspektywa sprawia, że decyzję o poważnych renowacjach odsuwamy w przyszłość, zadowalając się zmianą zasłonek. Podpowiemy, jak zaplanować remont, by przebiegł w sposób bezstresowy i sprawny, a jego efekt był należyty.
Dokładny kosztorys
Wymarzoną metamorfozę naszego mieszkania mamy oczywiście w głowie – mamy wizję i plan. Aby wszystko poszło po naszej myśli, musimy skonkretyzować nasze wyobrażenia. Wypisanie wszystkich przewidzianych prac ułatwi oszacowanie kosztów. Wyliczmy, ile i jakich materiałów będziemy potrzebować, zorientujmy się w cenach kafli, paneli, farb itp., dowiedzmy się też, ile kosztuje dzień pracy fachowca. Gromadzenie funduszy musimy rozpocząć wcześniej. Kredyt hipoteczny ma niższe oprocentowanie niż gotówkowy, ale pociąga za sobą szereg zobowiązań (przede wszystkim ustanowienie zabezpieczenia), a także dodatkowe koszty, jak wycena nieruchomości, ubezpieczenie czy założenie księgi wieczystej. Popularniejszym rozwiązaniem jest kredyt gotówkowy – na decyzję nie trzeba długo czekać, cel jest dowolny, nie będziemy więc musieli dostarczać bankowi dokumentacji remontu. Oferta takich pożyczek jest jednak ogromna, podobnie jak różnice w oprocentowaniu i prowizji. Zamiast stać w kolejkach, porównaj kredyty gotówkowe w serwisie: http://www.fineinvestments.pl/kredyty/kredyty-gotowkowe/ http://www.fineinvestments.pl/kredyty/kredyty-gotowkowe/
Gdzie ci fachowcy?
Oprócz kosztorysu warto naszkicować grafik prac, na wstępie umieszczając te najbardziej inwazyjne i czasochłonne, jak burzenie ścian, wymiana rur, likwidacja pieca kaflowego czy wymiana okien. Najważniejsza, oprócz funduszy, kwestia to znalezienie odpowiedniej ekipy remontowej. Poszukiwania należy rozpocząć z dużym wyprzedzeniem, pamiętając, że firmy remontowe mają swoje terminy. Na początek popytajmy znajomych, czy mogą nam kogoś polecić, przeszukajmy też strony i fora internetowe. Odrzućmy podejrzanie tanie oferty – może się okazać, że w efekcie wydamy 2 razy więcej pieniędzy na kolejną ekipę, która będzie poprawiać to, co pierwsza sknociła. Przed ewentualną nieuczciwością i niesolidnością fachowców uchroni nas podpisanie umowy – podejrzany może nam się wydać wykonawca, który będzie uchylał się od tej formalności. Umowa powinna zawierać termin realizacji oraz niezmienną cenę. Nie dawajmy dużych zaliczek, a wykonawców rozliczajmy ze zlecenia etapami, np. raz w tygodniu, za określoną fazę remontu.
Jeżeli zależy nam na wyjątkowej aranżacji i wyposażeniu wnętrza, oprócz tradycyjnych sklepów budowlanych i meblowych, odwiedźmy także te internetowe. Ich oferta jest często bogatsza, bardziej nietuzinkowa i konkurencyjna pod względem ceny. E-zakupy to też sposób na oszczędzenie czasu.
fot.freedigitalphotos.net