Zanim nadejdzie zima, a temperatury spadną poniżej zera, trzeba się przygotować do tego okresu, szczególnie należy zadbać o ogród. Niezbędna w tym przypadku jest nie tylko ochrona roślin, ale także zabezpieczenie trawnika.
W przetrwaniu zimy pomoże na pewno nawożenie, które wzmocni system korzeniowy traw oraz wspomoże transport odżywczych substancji z liści do węzła krzewienia, co przyczyni się do efektywniejszego wzrostu pędów wiosną. Do nawożenia trawnika przed zimą stosuje się nawozy bogate w fosfor i potas, a jednocześnie z niewielką zawartością azotu. Fosfor stymuluje wzrost systemu korzeniowego, a potas zwiększa odporność na niską temperaturę. Ważne, aby używać nawozów jesiennych, a nie wiosennych, które niepotrzebnie pobudziłyby rośliny do wzrostu. Nawozy rozsiewa się na przełomie sierpnia i września. Młody trawnik przez pierwsze 3-4 miesiące nie wymaga nawożenia, lecz jeżeli był on posiany wiosną, można go nawozić jesienią.
Poza nawożeniem, trzeba też trawnik kosić. Najlepiej robić to regularnie, aż do samych przymrozków, jednakże nie jest konieczne koszenie trawy z taką samą częstotliwością jak latem. Ostatni raz źdźbła trawy należy przyciąć na 2-3cm kilka dni przed pierwszym przymrozkiem. Nie zaleca się zostawiania zbyt długiej trawy na zimę, gdyż powoduje to, że liście zostają do ziemi przygniecione przez śnieg i sprawia to, że pod warstwą śniegu powstają warunki beztlenowe, w których może rozwijać się pleśń. Zapobiec temu może wertykulacja, czyli wyczesanie ostrymi, metalowymi grabiami darni, dzięki temu chore źdźbła traw zostaną usunięte.
Jeśli trawnik był zasiany pod koniec lata, nie należy go już nawozić, jedynie przyciąć na długość około 5 cm.
Zimą nie zaleca się zgarniania śniegu na trawnik z okolicznych ścieżek. Trzeba też uważać, żeby nie chodzić po trawniku, bo każde przygniecenie śniegu sprawia, że przy powierzchni pojawia się warstwa lodu, która sprzyja warunkom beztlenowym, powodującym gnicie traw i ich choroby.