Utarło się w społecznej świadomości pewne stereotypowe myślenie o psychoterapii. Wiedzę swoją nierzadko czerpiemy z amerykańskich filmów i (sic!) z dowcipów opisujących osoby korzystające z psychoterapii, jak i samych psychoterapeutów. Raczej nietrudno jest się domyślić, że nie są to wiarygodne źródła. Czym zatem jest psychoterapia i jak ona naprawdę wygląda?
To jak będzie wyglądała http://lustro.org/psychoterapia zależy w głównej mierze o szkoły, w jakiej jest ona prowadzona (a więc o tego, jakiego psychoterapeutę wybierzemy). Na sposób jej prowadzenia ma wpływ także ma osoba, która z psychoterapii korzysta. Wszystko odbywa się na drodze rozmowy i uzgadnianiu wszelkich kwestii.
Nieprawdziwy jest także stereotypowy obraz pacjenta leżącego na kozetce. Nikt raczej nie będzie w trakcie psychoterapii kazał Ci ściągać buty i kłaść się na kozetce. No chyba że tego faktycznie chcesz i/lub potrzebujesz. Przeważnie terapia polega na rozmowie, a do tego w spokoju możesz wygodnie rozsiąść się w fotelu.
Nie znaczy to jednak wcale, że podczas psychoterapii będziesz sam na sam z psychoterapeutą. Możesz przecież skorzystać z terapii grupowej – wszystko (jak zwykle w tym względzie) zależy o tego, czego potrzebujesz i jakie masz oczekiwania względem terapii (inaczej: jak ona ma Ci pomóc).
Nieprawdą jest także myślenie, że psychoterapia jest tylko i wyłącznie dla osób chorych psychicznie. Na tego typu terapii można radzić sobie także ze stratą, wypaleniem zawodowym, czy też złymi relacjami w związku. Sama terapia jest nastawiona na polepszenie jakości życia, a każdy z nas ma inną „przeszkodę” do osiągnięcia satysfakcji z życia. Psychoterapeuta ma nam pomóc poradzić sobie z tą przeszkodą, pamiętajmy jednak, że terapeuta nie wykona za nas najważniejszej pracy. On bardziej uczy nas posługiwać się pewnymi narzędziami, nie daje nam gotowych rozwiązań.
Właśnie z tego względu coraz więcej osób decyduje się na przełamanie obaw i udanie się z wizytą do psychoterapeuty. Korzyści jakie niesie za sobą ta decyzja są doceniane przez wiele osób. Czy Ty także miałbyś chęć i odwagę spróbować tego dla siebie?