Zima to naprawdę nieciekawy okres dla naszych włosów. Przez te długie trzy miesiące są one narażone na niekorzystne warunki atmosferyczne, przez co się łatwo plączą, elektryzują i tracą swój blask. Jak więc sobie z tym radzić?
Zima to naprawdę nieciekawy okres dla naszych włosów. Przez te długie trzy miesiące są one narażone na niekorzystne warunki atmosferyczne, przez co się łatwo plączą, elektryzują i tracą swój blask. Jak więc sobie z tym radzić?
Pielęgnacja
Podczas zimy włosy wymagają specjalnego traktowania, które trzeba zacząć już podczas ich mycia. Należy zmienić wszystkie wcześniej stosowane kosmetyki na lekkie szampony i nawilżające odżywki. Samo mycie włosów powinno odbywać się w letniej temperaturze wody, natomiast spłukać je powinno się chłodną wodą. Sprawi to, że włosy zostaną lepiej wygładzone.
Również trzeba pamiętać, że podczas zimy włosy są wystarczająco suche, dlatego dobrym pomysłem będzie zrezygnowanie z suszarki.
Nawilżanie
A jak je w takim razie nawilżyć? Tutaj najlepiej sprawdzą się emolienty. Są to preparaty natłuszczające, które najczęściej są produkowane z m.in. tłuszczów, kwasów tłuszczowych i hydrofili. Za zadanie mają nie tylko natłuszczanie włosów, zatrzymywanie w nich wody i wchłanianie wilgoci z powietrza. Dodatkowo mają podobne działanie do smaru, czyli sprawiają, że włosy stają się gładkie i śliskie.
Ochrona
Może się wydawać, że czapka i szalik to są dwie największe zmory ładnej fryzury w zimie. Przez nie włosy się bardziej elektryzują, a fryzura się lekko psuje. Jednak nie powinno się bez nich wychodzić z domu, ponieważ minimalizują szkodliwe działanie zimna na włosy i nas ogrzewają. Jak więc nosić czapkę, by nie elektryzowała włosów? Przede wszystkim warto pomyśleć o zakupie czapki z naturalnej wełny lub bawełny. Materiały te mają mniejsze działanie na elektryzowanie się włosów. Co więcej szalik powinien być lekko zawiązany wokół szyi tak, aby ogrzewał i chronił włosy przed wypadaniem.