Młodzi ludzie z dyplomami renomowanych uczelni, z pracą dającą im satysfakcję i w miarę godziwe zarobki, pozwalające bez strachu czekać na kolejny miesiąc do szczęścia potrzebują tylko własnego dachu nad głową. Bo ileż można ciągle coś wynajmować, przeprowadzać się z mieszkania do mieszkania, znosić zachcianki najemcy?
Zwłaszcza kiedy nie jesteś,my już singlami i znaleźliśmy swoją drugą połówkę a w rozmowach coraz częściej przewija się temat dzieci i ewentualnego powiększenia rodziny. Niestety mało kto przed trzydziestką dysponuje oszczędnościami umożliwiającymi mu zakup własnych czterech kątów. Z tymi zarobkami tez nie jest najlepiej, bo niby na życie wystarcza, ale na comiesięczną ratę kredytu już niekoniecznie. No i co robić jak mnie zwolnią? Pracuje tam przecież dopiero od 2 lat, a tu kryzys hula po świecie i zbiera swoje żniwo. W razie zwolnień, czy redukcji etatów jako najmłodszy stażem pracownik idę pierwszy pod nóż. A co jeśli firma zbankrutuje? Rynki teraz takie niestabilne, trudno cokolwiek przewidzieć. Takie myśli na pewno kołaczą się po głowie niejednego rozważającego zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego. Mimo to to właśnie młodzi ludzie najczęściej się na nie decydują. Jeszcze kilkanaście lat temu nie do pomyślenia było przyznawanie tak ogromnych kredytów tak młodym ludziom. Obecnie jednak ta tendencja jest bardzo popularna. Wiąże się to pewnie z tym, że okres spłaty takich zobowiązań to nawet 30 lat i trudno aby taki kredyt zaciągał starszy pan koło pięćdziesiątki. Poza tym coraz więcej młodych ludzi opuszcza swoje rodzinne miasta na okres studiów i często po nich już do nich nie wraca. Często już nawet podczas studiów znajdują pracę i decydują o pozostaniu w miejscu, w którym skończyli uczelnię wyższą. W związku z tym konieczne staje się znalezienie jakiegoś stałego lokum, a z każdym rokiem potrzeba stabilizacji rośnie.
Zanim jednak podejmiemy tak ważną decyzję, warto wszystko dokładnie sprawdzić, aby nie paść ofiarą nieuczciwego banku. Najbezpieczniej jest oczywiście poradzić się specjalisty, który po zapoznaniu się z naszymi oczekiwaniami, możliwościami i ogólną sytuacją finansową pomoże nam wybrać najkorzystniejszą ofertę. Może bowiem okazać się, że kredyt, który właśnie zaciągnęliśmy, znacznie przekracza nasze możliwości i najzwyczajniej w świecie jest nie do spłaty. Zwłaszcza jeśli nasza sytuacja materialna drastycznie si,e zmieni na skutek utraty głównego źródła dochodu, nagłej choroby czy nieprzewidzianych wydatków. W obliczu konieczności comiesięcznej spłaty raty kredytu takie zmiany mogą okazać się zabójcze dla naszego domowego budżetu.