Zakup samochodu to ważna decyzja. Wysokie koszta, które się z tym wiążą oraz funkcja jaką ma spełniać ten pojazd, wymaga od nas odpowiedzialności oraz racjonalnych wyborów. Kierując się entuzjazmem, popełniamy często błędy, które w przyszłości mogą mieć negatywny wpływ na nasze bezpieczeństwo oraz budżet. Mądry Polak po szkodzie zróbmy wszystko, aby te powiedzenie nie dotyczyło nas w przyszłości.
Jesteśmy łowcą okazji.
Kochamy wszelakie promocje. Uważamy, że samochód ma być tani, a jednocześnie: funkcjonalny, tylko trochę używany, z małym przebiegiem, sprawny oraz dobrej marki. Jakoś w stosunku do ceny, nie zawsze idzie w parze. Czasami musimy zrezygnować z czegoś, aby zyskać właśnie na cenie. Jeśli już znaleźliśmy ofertę marzeń - świetny samochód w bardzo niskiej cenie, powinna włączyć się nam żarówka i myśl: dlaczego ktoś chce sprzedać po tak niskiej cenie, ten świetny samochód?. Potencjalne ukryte wady i usterki, od razu sprawdźmy w warsztacie, zanim zakupimy to auto. Sprzedający starają się jak najlepiej ukryć to, co im przeszkadza, przez co swojego produktu po prostu chcą się pozbyć. Uważajmy na to!
Jazda próbna.
Wydawałoby się, że przetestowanie samochodu przed zakupem, to oczywista sprawa. Badania jednak pokazują, że tylko połowa z nas, tego kroku się podejmuje. Sprawdźmy jak zachowuje się auto podczas jazdy, czy nic nie charczy, jak sprawuje się skrzynia biegów. To bardzo ważne, aby o tym pamiętać. Ogłoszenie czy nawet to, co mówi właściciel, nie zawsze jest prawdą. To my musimy się dobrze czuć w samochodzie, za który płacimy kilka tysięcy złotych.
Specjaliści.
W rodzinie i znajomych bardzo często możemy znaleźć osoby, które mówią o sobie, że na zakupie samochodów się znają. Kupowali oni nie raz auto dla siebie, dlatego z pewnością znają się na rzeczy. Oczywiście, łatwiej jest podjąć decyzję po konsultacji, ale nie możemy ufać i zdać się tylko na opinii takich „fachowców”. Lepiej skonsultować się serwisem, który za kwotę 100-200 zł, wykryje wszystkie przeróbki oraz naprawy po stłuczkach, wypadkach niż posłuchać darmowej porady tzw. „szwagra specjalisty”.
Przebieg najważniejszy.
Zaskakujący jest fakt, że większość z nas ufa przebiegom, które właściciele umieszczają w ogłoszeniach. Mały przebieg to czynnik, na który zwraca uwagę znaczna ilość potencjalnych kupców. Powinniśmy być bardziej podejrzliwi, gdy widzimy np. 30tys. km na liczniku w 15-letnim samochodzie. Wiadomo, że czasami uda nam się taką okazję znaleźć, ale zdarza się to prawie tyle razy, co wygrana „6” w totka.
Na co powinniśmy również zwrócić uwagę?
Sprawdźmy czy książeczkę serwisową, bowiem o tej czynności zapominamy równie często, jak o jeździe próbnej. Niski współczynnik osób sprawdza też, czy auto znajduje się w bazie kradzionych pojazdów, a jedyne co trzeba zrobić, to podejść na komendę. Nie tylko prywatni właściciele umieszczają swoje oferty. Komisy samochodowe, które działają w każdym nie mal mieście, należy również sprawdzić pod względem wiarygodności. Najważniejsze dane umieszczone są w KRS, a także na licznych forach przeczytamy potrzebne opinie innych kierowców. Pamiętajmy, żeby być racjonalnym i podejmować decyzje nie w pośpiechu, ale z głową i na spokojnie.