Od czego zacząć zachowania ekologiczne? Najlepiej od siebie i swojego otoczenia. Wobec zaniechań w tej kwestii i zapóźnień jakie mamy do krajów zachodnioeuropejskich samo budowanie oczyszczalni ścieków będzie sukcesem.
Polska w okresie powojennym przeszła jak inne z gospodarki rolnej na gospodarkę wielkoprzemysłową. Uruchomione zostały uciążliwe dla środowiska gałęzie przemysłu: wydobywczego, energetycznego, chemicznego mechanicznego itp., które wyjątkowo silnie obciążają środowisko naturalne emisją zanieczyszczeń pyłowych, gazowych, płynnych i stałych. Przemysł rozwijał się w coraz szybszym tempie, co spowodowało skutki przeciążenia środowiska, a w niektórych regionach kraju głęboka degradacja, mająca znamiona katastrofy ekologicznej. Dowodem jest wygaśnięcie lasów w Górach Izerskich, czy konieczność wysiedlenia kilku wsi z rejonu hut „Głogów”, „Legnica” i elektrowni „Turów”.
Efekty takiego "gospodarowania" środowiskiem odczuwamy do dzisiaj. Możemy jednak próbować odwracać te procesy. Głównym zadaniem procesu oczyszczania ścieków jest: usunięcie zawiesin, obniżenie stężenia związków organicznych i mineralnych, usunięcie trucizn i związków genotoksycznych oraz substancji kumulujących się w tkankach, itp. Wszystkie te procesy wykonują coraz nowocześniejsze http://www.prox.info.pl/oczyszczalnie ścieków. Inwestowanie w oczyszczalnie powinno być priorytetem ministra odpowiedzialnego z środowisko. Oczyszczalnie przydomowe to tylko mała cegiełka, która jest oczywiście daje nadzieję. Jednak skanalizowanie jak największych obszarów kraju i podłączenie ich do zbiorowych miejsc oczyszczania jest nieodzowne. Trzeba to zrobić jak najszybciej, abyśmy nie zostali w tyle za innymi krajami.