Prawdopodobnie nie ma na świecie kierowcy, który nie doświadczyłby zjawiska zwanego martwym punktem. Zmora kierowców, powód wielu stłuczek być może zniknie wreszcie z naszych dróg. Wynalazek dra R. Andrew Hicksa, profesora matematyki Uniwersytetu Drexela w Filadelfii ma na celu kilkukrotne zwiększenie pola widzenia w czasie jazdy, tak by zupełnie zredukować martwy punkt.