O czasach, w których dorasta nasza młodzież, często mówi się źle (zwłaszcza, gdy te opinie wydawane są przez osoby starsze). Że to czasy bez autorytetów, rozpasania, w których liczy się tylko pieniądz. Mówi się też, iż polska młodzież nie potrafi "robić nic więcej poza siedzeniem przed komputerem". Czy tak jest w rzeczywistości? Stereotypowy obraz polskiego nastolatka nie jest aby zbyt krzywdzący?