Zadaniem tempomatu jest utrzymanie stałej prędkości poruszania się pojazdu. Bez względu na to, czy powierzchnia jest pochyła czy prosta. Samochód jedzie sam. Kiedyś było to wyposażenie samochodu luksusowego. Dziś stanowi wyposażenie samochodów nawet tych niższych klas.
Największą zaletą tempomatu jest to, że pozwala nam zaoszczędzić paliwo. Zasada ekodrivingu mówi, że należy zachować maksymalną płynność jazdy i unikać częstego przyśpieszania. Jadąc z tempomatem można ustawić sobie konkretna prędkość i samochód będzie ją utrzymywał. Nie będzie to może znaczna oszczędność, ale zawsze jest to jakiejś wyjście. Ponadto może uchronić nas przed mandatem. Jeśli mamy tzw. „ciężką nogę” łatwo można przesadzić z prędkością. W takiej sytuacji sprawdza się limiter, który posiada większość tempomatów. Dzięki niemu, każdy kierowca może ustalić sobie górną granicę prędkości, powyżej której nasze auto nie będzie przyśpieszać. Wadą tempomatu jest to, że usypia. Najczęściej stosowany jest na długich trasach. Sprawia, że podczas podróży nie musimy się niczym martwić. O ile na krętej drodze musimy mimo wszystko zachować czujność, tak jeśli przez 200km jedziemy prostą autostradą czy drogą ekspresową, okrytą ekranami akustycznymi nieprzeźroczystymi, po kilkunastu minutach można zacząć się nudzić. Ułatwienie jakim jest tempomat może powodować utratę koncentracji. W Polsce jest raczej mało przydatny ze względu na warunki panujące na naszych drogach. W mieście nie ma sensu go stosować, ponieważ dezaktywowałby się co 10 sekund (dezaktywacja następuje w chwili naciśnięcia hamulca). Ilość świateł, pasy, skrzyżowania, ronda zmuszają nas do zmian prędkości. Krajowe drogi też odpadają. Ciężko na nich jechać cały czas ze stałą prędkością. Autostrady? Na nich jesteśmy często zmuszani do wyprzedzania np.: TIRów
Ulepszeniem zwykłego tempomatu jest tzw.: ACC ( z ang. Adaptive Cruise Control ). Aktywny tempomat korzysta z czujnika (radaru), którego zasięg wynosi 100m na pasie przed samochodem. Jeśli wykryje on zbyt mały dystans od pojazdu poprzedzającego, system zaczyna zwalniać.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy tempomat jest potrzebnym urządzeniem w samochodzie czy nie. Dla jednych jest nieodłącznym elementem długiej jazdy, inni uważają, że jest zwykłym gadżetem, który ewentualnie może ją ułatwić.
