To, że umowa zlecenie, czy umowa o dzieło to coś zupełnie innego niż umowa o pracę wie chyba każdy. Nie każdy jednak jest świadomy tego, że pewne warunki sporządzania pism prawnych dotyczą także samych pracodawców, którzy nie mogą przypisywać im dowolnych cech.
Zgodnie z Kodeksem Pracy poprzez nawiązanie stosunku pracy, pracownik zobowiązuje się do wykonywania czynności określonego rodzaju na rzecz i pod kierownictwem pracodawcy w miejscu i czasie przez niego wyznaczonym. Pracodawca natomiast, zobowiązuje się do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem.
Warunki określone powyżej definiują zatrudnienie na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę umowy zawartej przez strony. Co więcej, niedopuszczalne jest zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu tych warunków wykonywania pracy.
Umowa zlecenie oraz umowa o dzieło zaliczane są do umów cywilnoprawnych, toteż zasady ich zawierania są odrębnie uregulowane przepisami Kodeksu Cywilnego. Wpływ na to, czy dana umowa jest umową o pracę ma nie sama nazwa umowy, ale warunki w jakich faktycznie ta praca jest świadczona.
Tym, co odróżnia umowę cywilnoprawną od umowy o pracę jest swoisty brak podporządkowania wykonawcy osobie powierzającej pracę. Oznacza to, że osoba zatrudniona na podstawie takiej umowy (umowy cywilnoprawnej) nie może pracować w godzinach i miejscu ściśle wyznaczonych bezpośrednio przez pracodawcę i podlegać poszczególnym przełożonym tak, jak normalny pracownik.
Zawarcie umowy cywilnoprawnej w warunkach, gdzie powinna zostać zawarta umowa o pracę, powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności z tytułu popełnienia wykroczenia - łamania praw pracownika. Za taki czyn grozi grzywna w wysokości od 1000 do 30000 złotych.