Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Millward Brown na zlecenie Grupy KRUK, większość Polaków finansuje wakacje z oszczędności lub pieniędzy otrzymanych w prezencie. Innym sposobem na opłacenie letnich wyjazdów są pożyczki i chwilówki". Oznacza to, że comiesięczna pensja nie wystarcza na pokrycie dodatkowych wydatków, takich jak wczasy nad morzem lub wypad w góry.
Wymarzony urlop
Czy warto się zadłużać, aby pojechać na wymarzony urlop? Historia pani Katarzyny pokazuje, jakie konsekwencje może przynieść źle zaplanowany domowy budżet.
Od dawna chciałam pojechać do Paryża, aby zobaczyć więżę Eiffla i spróbować francuskich serów. Oszczędzałam przez cały rok, jednak w czerwcu okazało się, że mój syn stracił pracę i musiałam pożyczyć mu większą sumę pieniędzy. Nie chciałam rezygnować z wyjazdu, dlatego poszłam do banku i wzięłam pożyczkę.
Pani Katarzyna podjęła decyzje o wzięciu pożyczki bardzo pochopnie. Nie zastanawiała się, czy będzie miała pieniądze, aby spłacać kolejne raty. To najczęstszy błąd, który popełniają osoby zadłużone.
Tydzień spędzony we Francji minął błyskawicznie. W banku zaproponowano mi więcej pieniędzy niż się spodziewałam, mogłam więc sobie pozwolić na zakupy oraz częste wypady do restauracji. Kłopoty zaczęły się, gdy wróciłam do kraju. Syn w dalszym ciągu szukał pracy, a ja nie wiedziałam, jak mam mu pomóc. Zdecydowałam, że wezmę jeszcze jeden kredyt, aby dać pieniądze synowi. W ten sposób zostałam z dwoma dwa kredytami.
Sytuacja pani Katarzyny pokazuje, czym jest tzw. przekredytowanie. Nawet jeśli wydaje nam się, że rata pożyczki będzie niewielka, to kiedy zsumujemy należność za kilka kredytów, może się okazać, że nie wystarcza nam na pokrycie wszystkich opłat.
Moje dochody starczały wyłącznie na bieżące wydatki, dlatego dług z każdym miesiącem narastał. Kiedy dostałam list z KRUK-a wiedziałam, że to jest ten moment, od którego zacznę wychodzić na finansową prostą. Na szczęście okazało się, że http://pl.kruk.eu/oferta/windykacja/windykacja nie musi oznaczać nerwów i nieprzespanych nocy. Wspólnie z konsultantem ustaliliśmy wysokość rat, które będę mogła spłacać co miesiąc. Zaczęłam spisywać domowe wydatki, aby wiedzieć, na co przeznaczam najwięcej pieniędzy. Zaczęłam kupować mniej kosmetyków i częściej robiłam posiłki z przecenionych produktów spożywczych.
Dobrze zaplanowany budżet domowy to najskuteczniejsze rozwiązanie, aby wyjść z zadłużenia. Zaoszczędzone pieniądze możemy przeznaczyć na spłatę rat, a dzięki temu szybciej uregulujemy należności.
Teraz spłacam regularnie raty, a mój dług z każdym miesiącem maleje. Marzę o wycieczce do Grecji, jednak pojadę dopiero wówczas, gdy oddam wszystkie należności i uzbieram pieniądze na wyjazd.