Zakup wody mineralnej nie wydaje się niczym specjalnie skomplikowanym. Ot, wziąć z półki pierwszą lepszą butelkę i z głowy. Czasami kierujemy się ceną, czasem przyzwyczajeniem, mało kto wnika w etykiety. Okazuje się jednak, że to poważny błąd, a woda jaką pijemy, może mieć zasadnicze znaczenie dla naszego zdrowia. Na co należy zwrócić uwagę przy jej wyborze?
Zakup wody mineralnej nie wydaje się niczym specjalnie skomplikowanym. Ot, wziąć z półki pierwszą lepszą butelkę i z głowy. Czasami kierujemy się ceną, czasem przyzwyczajeniem, mało kto wnika w etykiety. Okazuje się jednak, że to poważny błąd, a woda jaką pijemy, może mieć zasadnicze znaczenie dla naszego zdrowia. Na co należy zwrócić uwagę przy jej wyborze?
Po pierwsze musimy się zastanowić - woda mineralna czy źródlana. Jest to o tyle ważne, że w 2011 roku zmieniły się przepisy dotyczące klasyfikacji wód pitnych i sięgając po wodę oznaczaną jako mineralna, wcale nie mamy pewności, że pijemy produkt zawierający odpowiednią ilość składników mineralnych. W tej chwili wodą mineralną może być każda woda podziemna spełniająca określone w ustawie zasady czystości. Dlatego tak ważne jest by czytać etykiety – pozwala to uniknąć błędu przy jej wyborze.
Naturalnie, lepsze dla naszego organizmu są wody mineralne. Pamiętajmy tylko, że nawet jeśli idzie o wody mineralne, są one bardzo zróżnicowane i spośród szerokiej oferty, należy wybrać odpowiednią dla swoich potrzeb. Sportowcy i studenci śmiało mogą pić wody wysokomineralizowane. Łatwo je poznać zliczając szybko łączną wartość pierwiastków zawartych w wodzie. Powinny one mieć powyżej 1500 mg minerałów w 1 litrze, a nawet ok. 2000. Czasem takie wartości są oznaczone na etykiecie bardzo wyraźnie, jak np. w przypadku Staropolanki 2000. Takie wody są także wskazane w trakcie upałów, ponieważ wtedy szybciej wypacamy składniki mineralne. Dzieci natomiast powinny pić raczej wody niskomineralizowane, takie jak Kudowianka, ponieważ wspomagają one zrównoważony rozwój młodego organizmu.
Ogólna ilość minerałów w litrze to nie jedyny wyznacznik, jakim powinniśmy się kierować. Warto uważniej przyjrzeć się etykiecie i sprawdzić ilość magnezu czy wapnia. Do analizy posłuży nam etykieta wspomnianej już Staropolanki 2000. Oznaczenie Mg 59,8 to informacja, że w litrze wody znajduje się 59,8 mg magnezu. Najlepiej sięgać właśnie po wody, które mają go 50mg/l i więcej. Dlaczego to takie ważne? Magnez bierze udział w ponad 300 procesach w naszym organizmie, dlatego jego niedobór może mieć fatalne skutki, np. bolesne skurcze. Niestety łatwo też go wypłukać, m.in. kawą czy alkoholem. Podobnie jest z wapniem – 309mg/l w Staropolance pozwoli na uzupełnienie tego pierwiastka (min. 150 mg/l).Na szczęście zarówno wapń jak i magnez trudno przedawkować, więc generalnie nie ma górnych granic spożycia. Z kolei spożycie sodu nie powinno przekraczać 200 mg/l, ani być mniejsze niż 20 mg/l. W Staropolance mamy 128 mg/l, więc jest to optimum. Pamiętajmy, że dobór odpowiedniej dla nas wody, może szybko i skutecznie zlikwidować niedobory w naszej diecie. Pijmy więc świadomie i z głową!