Zaburzenia somatyczne są zaburzeniami w fizycznym funkcjonowaniu naszego organizmu. O ile w poprzednim artykule wymienione były te mające czysto związek z naszą psychiką, ale jednak będące powiązane z resztą ciała, to zaburzenia somatyczne dotyczą układów i narządów naszego ciała w sposób bardziej bezpośredni, jednak mając dalej podłoże w depresji, będącej chorobą psychiki.
Zaburzenia te nazywamy również „funkcjonalnymi” i nierzadko bywa, że w przebiegu choroby wychodzą one na pierwszy plan, dając nam podstawy do podejrzewania u danej osoby depresji. Chociaż zwykle osoba ta, nieświadoma swojej choroby, udaje się do lekarzy pierwszego kontaktu, czy nawet specjalistów, którzy nie są w stanie zdiagnozować problemu u chorej osoby, ponieważ nie są chore organy, czy całe układy ciała, tylko problem znajduje się w jej psychice i w konsekwencji depresja może trwać nierozpoznana przez dłuższy czas.
Bóle głowy, które dotykają osobę chorą często mylone są z migreną i leczone lekami przeciwbólowymi, podobnie jak bóle kości i mięśni mogą wskazywać na artretyzm, jednak po głębszej diagnozie problemu objawy powyższych chorób nie pokrywają się ze stanem osoby chorej i depresja pozostaje w dalszym ciągu nie zdiagnozowana.
Inne objawy somatyczne mogą kojarzyć się z efektami spożycia środków odurzających, jak marihuana czy alkohol, bądź z chorobami takimi jak cukrzyca, nadciśnienie czy anemia. Począwszy od zaburzeń widzenia, zawrotów głowy, czy halucynacji, mogących wskazywać na spożycie tych pierwszych, aż po szum w uszach oraz słabnięcie wskazujące na faktyczne dolegliwości zdrowotne i dodatkowo utrudniające postawienie właściwej diagnozy, czy choćby odesłanie do psychologa.
Innymi objawami tej choroby mogą być zaburzenia psychointelektualne. Różnią się one ze względu na wiek osoby dotkniętej depresją i stopień jej zaawansowania. Najczęściej osoby takie odczuwają „pustkę w głowie”, np. koncentrując się na jednym temacie, całkowicie zapominając jego sensu, ale jednocześnie cały czas go roztrząsając. Problemy stwarza im kojarzenie i myślenie logiczne. Chorzy czują się niezdolni do rozumowania i koncentracji, co jest nazywane przez lekarzy spowolnieniem psychoruchowym o podłożu depresyjnym. Często, jeżeli na depresję chorują osoby starsze, to powyższe zaburzenia są u nich kwalifikowane jako choroba Alzheimera, lub są utożsamiane z procesem starczego otępienia.