Gdzieś czytałem, że na sprzedaż zostały wystawione prawa do nazwy MKS_Vir, do domeny itd. Oznacza to jak dla mnie koniec tej firmy. Kiedyś był to dobry produkt antywirusowy, ale teraz jest to takie same dno jak Arcavir.
Kiedyś miałem MKS_VIR na dyskietce się mieściło. Jeszcze wersja 2004 była ok, w 2005 roku zaczęli za to oszukiwać na aktualizacjach. To było spowodowane konfliktem właścicieli po śmierci Maraka Sella założyciela firmy.
MKS to jedyny znany i ceniony (ongiś) polski produkt do zabezpieczeń kompa. Teraz nie mają nic do zaoferowania. Słaba wykrywalność i spory apetyt na zasoby. Może i dobrze że kończą.
Wersja 2k7 była nieporozumieniem, wersja 2k9 była ostatnią wydaną kompilacją. Na rynku jest ogromna konkurencja a cena MKS nie była aż taka atrakcyjna. Posiadacze konta w ING którzy przystąpili do programu bankujesz-kupujesz mogli mieć Kasperskiego IS za 60 zł. W markecie Gdata Notebook 2012 kosztuje 69,9 zł i to bez żadnej promocji, a przecież wykrywalność ma rekordową i mks nawet nie może się do niego równać. Zapewne podział firmy w 2005/06 miał ogromny wpływ na biznes. I go nie pociągnęli.
Coś jest na rzeczy bo tak chyba całkiem Sellowie się nie poddali i założyli inną spółkę filemedic http://www.krs-online.com.pl/filemedic-sp-z-o-o-krs-671842.html
Marek Sell w jednym z wywiadów powiedział, że tak naprawdę to nie kupuje się produktu (tu antywirusa) tylko możliwość jego aktualizacji. Nie można nie przyznać mu racji, bo obecne heurystyki programów też nie są najlepsze i wszystko ciągle opiera się na bazie sygnatur. Co do MKS to nigdy tego czegoś nie używałem. Obecnie każdy darmowy program jest o niebo lepszy od mks-a.
a Arcavir to z czego żyje. ma drogie programy w stosunku do konkurencji, wykrywalność na poziomie 0%. Przecież ta firma już dawno temu powinna się wykończyć, a mimo wszystko działa. jak to możliwe?????