Czyli rozumiem, że mała sama chce już mieć przekłute uszka tak? W takim razie ja bym uznała, że nadszedł czas
Pomyśl tylko o maleńkich, przylegających kolczykach na wkręty, broń Boże wiszących, bo takie dziecko łatwo może zrobić sobie krzywdę. No i oceń czy dobrze zniesie przekłuwanie, bo chociaż sam zabieg nie zdąży zaboleć, to potem nie zawsze sie idealnie przyjmują kolczyki, mojej siostrzenicy (7lat) trochę się paprało i mała marudziła, chociaż oczywiście też sama tego chciała