Filolko, fretki to cudowne zwierzaki, urocze, bystre i kochane. Ale decydując się na fretkę nie licz na spokój i pedantyczny porządek... Moja Honda nałogowo obgryza kapcie i kwiaty, asystuje mi w łazience, podkrada skarpetki z niedomknietej szuflady i roznosi je po całym domu i budzi mnie... gryzieniem w nos (niekoniecznie o tej porze, o której chciałabym wstać
) Trzeba się z nią bawić, usuwać rzeczy, którymi mogłaby zrobić sobie krzywdę i tolerować jej wybryki. Z drugiej strony jest zabawna, kochana i oddana nam niczym dziecko. Nie zamieniłabym jej na żadne inne zwierzątko