-
W ostatnim czasie czytałem trochę na temat taniejącego paliwa. Dużo osób myśli, że zdołałoby być jeszcze tańsze. Ja sam cieszę się, że paliwo staniało prawie o złotówkę, dla osób, które bez ustanku dojeżdżają do pracy i prowadzą firmy z autami (ja posiadam jednostkę transportową) to będzie gigantyczna oszczędność. Czy niemniej jednak plotki na temat tego, jakby polski rząd przyczynił się do wpisania potajemnie pobocznej opłaty, aby tą obniżkę zahamować są prawdziwe? Co o tym sądzicie?
Cytuj
-
-
Moim zdaniem bezsens na kółkach. Wszyscy przekazują ceny baryłki ropy, nie znając nawet, że baryłka to jeszcze nie paliwo. Do tego wypada dołączyć koszt produkcji, transportu i tym pokrewne. Moim zdaniem obniżka jest naturalna oraz nikt niczego nie hamuje. Zawsze niemniej jednak odnajdą się jacyś konspiratory, jacy będą próbować zrzucać winę na kogo się da. Dajcie spokój oraz cieszcie się tańszą benzyną - przenigdy nie zdajemy sobie sprawy z tego, kiedy drugi raz ceny pójdą tak w dół.
Cytuj
-
Całkowicie, ja tam nie wnikam za niesłychanie w jakieś mity. Najzwyczajniej w świecie jadę, tankuję taniej i raduję się z zaistniałej sytuacji. Też prowadzę jednostkę transportową oraz w przeciągu miesiąca odczułem gigantyczną oszczędność. Szkoda, że nie jest jeszcze taniej. Modlę się tylko, by ceny znowu nie podskoczyły w górę. Na razie jest porządnie. Co do jakichś dyskretnych opłat, to chyba nie byłoby zgodne z prawem, więc moim zdaniem rząd by nie ryzykował aż tak.
Cytuj