-
Szczepienia - ważne, czy w pewnych sytuacjach przereklamowane? Co o tym sądzicie? Coraz bardziej nurtuje mnie ten temat, kiedy słyszę opinie różnych ekspertów. W pewnych momentach słyszy się, że nie warto, czasami wprost odwrotnie. Jak to jest? Ja własne latorośle szczepię regularnie, zgodnie z zaleceniami doktorów. Mimo to znam parę matek, które omijają niektóre szczepionki lub ewentualnie nie wykupują tych pobocznych, ponieważ albo nie wierzą w ich działanie, czy też twierdzą, że bardziej szkodzą, niż pomagają. Chcę zapoznać Wasze zdanie na ten temat.
Cytuj
-
-
wojotez
11 mar 2015, 14:17 (ostatnio zmieniony przez autora 11 mar 2015, 14:47, w całości zmieniany 1 raz)
Ja własnego brzdąca zawsze szczepiłam na wszystko, co tylko możliwe (oczywiście w granicach rozsądku). Fundamentalne szczepienia to minimum. Ale te ponadprogramowe, w szeregu przypadków płatne, również się przydają. Dzięki szczepieniom organizm adaptuje się z drobnoustrojami i potrafi je rozpoznawać i prędzej zwalczać. To tak w gigantycznym skrócie, jeżeli chodzi o działanie mikroorganizmów. Niekiedy po szczepieniu potomka nie czuje się dobrze, ale to bez znaczenia - w końcu szczepionkę można traktować jak inwestycję w przyszłość malucha.
Cytuj
-
stachWRw
11 mar 2015, 17:47 (ostatnio zmieniony przez autora 12 mar 2015, 8:55, w całości zmieniany 1 raz)
Zgadzam się, ale także nie można przesadzić w kierunku nazbyt dużej ilości szczepień. Ja wykonałam dla własnych bliźniaków tylko te szczepienia, które są najważniejsze. Żadnych dodatkowych. Warto zwrócić się po radę do doktora, on oszacuje, czy dziecko pragnie pomocniczej opieki i czy należy je szczepić, czy również wystarczą tylko te bazowe. Ja polegam na mojej doktor rodzinnej oraz wszystko jest ok - Tobie też tak radzę. Nie ma sensu przesadzać w żadnym kierunku, to optymalne nastawienie.
Cytuj