Witajcie.
Jestem ostatnio lekko mówiąc zdenerwowana. Chodzi o mojego narzeczonego Darka który zaczął sobie grać na różnych serwisach w necie, raz przegra raz wygra. On się relaksuje a ja jak byłam w galerii i spodobała się mi torebka i buty i zgadnijcie co?
Kupiłam same buty bo torebki już mam..
No ale wzięłam starego
kartę Następnego dnia skoro świt ruszyłam tym razem sama po moją upatrzoną torebkę.
On ma swoje rozrywki a ja też coś chce mieć z życia a nie zawsze mnie dopieszcza mój Dareczek. Wiecie on sobie gra i korzysta z jak on to mówi pewnych typów, wchodzi na strony z bonusami jak tam ci [url=http://www.bukmacherzybonusy.com]bukmacherzy online[/url] czy
zakłady bukmacherskie , obstawia i gra, pije whisky i się dobrze bawi - a ja biedna? Niekiedy jak krzyczy z emocji jak ogląda te swoje mecze i gra, aż zazdrosna się robię jak osa!
A na mnie ostatnio nie ma czasu tylko jak coś chce albo lodzik do whisky mu się zamarzy to pamięta, tak. To że jestem blondynką nie znaczy że można mnie ignorować, też mam swoje potrzeby!!
A jak mówię kup laptop drugi albo pada to ma się uśmiecha tylko. A ja nawet na fotkę czy na nk nie mogę wejść jak on stale siedzi.
Bym zapomniała ta torebka super, oj jest super pasuje do mojej panterki jak mam ją ubraną i same zobaczcie link
torebka - coś podobnego ale fajna na serio
.
Co powinnam zrobić pozwolić mu żeby się bawił czy jechać kupić sobie pada i mieć go w nosie hmm. Darek jest fajny ale nie lubię jak szczędzi na mnie kasy.
Jak go przekabacić żeby więcej się mną interesował, muszę podziałać.
Chyba każda by tak postąpiła? Ja nie mam nic do jego grania niech sobie ma i się bawi, wiem że i tak mu na mnie zależy.
Miki
emgielka napisał:Ja z moim mężem to mam dobrze Oboje nie marnujemy czasu na zakupy w sklepach stacjonarnych tylko robimy je przez internet. Ostatnio pokazał mi świetną stronę z butami.