Według mnie tą decyzję powinno zostawiać się w gestii rodziców, bo to oni są tutaj decyzyjni, a nie państwo. Jedni uważają, że to rok wcześniej zakończone beztroskie dzieciństwo, a inni, że rok wcześniej ludzie będą na rynku pracy, tylko co z tego jeśli tej pracy w ostatnich latach w ogóle nie ma, już sama nie wiem