pozytywna
rozwiń
Chciałam bardzo podziękować za umilenie nam wieczoru grą na saksofonie.
Pan Ryszard zagrał cudownie koncert,
który stał się ucztą dla ducha.
Na pewno niedługo znowu skorzystamy z jego usług.
Wystawiona 14-09-2012 18:12
przez Asia (109.173.143.*)
Zgłoś nadużycie
pozytywna
rozwiń
Pan Ryszard w roli DJa zapewnil muzyke na naszym malym weselu. W pełni zdalismy się na jego doswiadczenie w kwestii doboru repertuaru i wszelkich innych szczególow (podeslalismy tylko krotka liste obrazujaca nasze upodobania), co okazalo sie doskonala decyzja. Goscie na naszym przyjesciu byli dosc zroznicowani (pod wzgledem wieku, narodowosci i upodoban muzycznych), a jednak dzieki panu Ryszardowi udalo sie skłonic wszystkich do tanca, co czasami jak wiemy stanowi prawdziwe wyzwanie! Bardzo milo przeprowadzone zostalo powitanie panstwa mlodych, pierwszy taniec i inne elementy zabawy. Otrzymalismy mnostwo pozytywnych uwag na temat muzyki na naszym weselu. Po rozmowach z goscmi ustalilismy, ze najbardziej podobaly im sie utwory, do ktorych pan Ryszard akompaniowal na flecie badz saksofonie i trzeba podkreslic, ze bylo to granie na naprawde dobrym poziomie! Podsumowujac, wszystko udalo sie rewelacyjniei ani przez sekunde nie zalowalismy naszego wyboru. Podkresle jeszcze, ze na kazdym etapie wspolpracy nie bylo zadnych problemow z komunikacja, czasem odpowiedzi na maile, podpisaniem umowy 'na odleglosc', pan Ryszard caly czas reprezentowal naprawde fantastyczny poziom profesjonalizmu i kultury osobistej. Polecam serdecznie!
Wystawiona 28-05-2012 17:43
przez Joanna (193.1.140.*)
Zgłoś nadużycie
pozytywna
rozwiń
Każde wesele składa się z kilku elementów i osoby je organizujące przykładają do nich różną wagę. Jednym zależy na dobrym jedzeniu, innym na efektownym przystrojeniu sali, jeszcze innym na spektakularnej sukni czy garniturze. Nam zależało na tym, żebyśmy nie musieli się wstydzić za muzykę podczas przyjęcia. O ile bowiem brak sezamu na panierce od kotleta jeszcze byśmy jakoś przeżyli, o tyle przaśnej muzyki spod znaku "jedna baba drugiej babie wsadziła do nosa grabie" już na pewno nie. Tym bardziej więc cieszymy się, że trafiliśmy na pana Ryszarda i jego zespół.
Pan Ryszard jest osobą bardzo kulturalną i rzeczową, dzięki czemu już po pierwszym spotkaniu byliśmy zdecydowani na współpracę a po kolejnym mieliśmy praktycznie dopięte wszystkie szczegóły. Bez problemu dostosował się on do naszych potrzeb repertuarowych, co - z niewiadomych powodów - na weselach często sprawia problem nawet DJ-om. Zaproponował również wokalistkę, która, jak się później okazało, była świetnym uzupełnieniem dwóch grających na instrumentach panów. Trio serwowało stylowe standardy jazzowe, dużo swingu, rock& roll'a, polskiej klasyki z lat 60/70/80 i 90-tych - wszystko na najwyższym poziomie.
Pan Ryszard prowadził również subtelną konferansjerkę i to w sposób na jakim nam zależało - elegancko, kulturalnie, nienachalnie i ze smakiem.
Podsumowując, gorącą polecamy zespół pana Ryszarda Pokory wszystkim osobom, które nie chcą nieco wstydliwie wspominać swojego wesela przez pryzmat disco polo i zabawy z przeciąganiem jajka przez nogawkę, a wolą za to bawić się przy eleganckiej i wygranej w najwyższej jakości muzyce.
Przemek i Agnieszka
18.09.2010, Toruń
Wystawiona 04-10-2010 23:26
przez Przemek (85.221.162.*)
Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.