negatywna
rozwiń
Krótko i na temat - teoretycznie znajomi, wczesniej wykanczali nam mieszkanie z kilkoma niedorobkami, ale placil tesc wiec typowo po polsku nie mialem cisnienia i nie chcialo mi sie szarpac, ale po tym jak wzieli pieniadze to poprawki trwaly lekko liczac miesiac, bo juz wtedy czasu nie mieli.
Zona zazyczyla sobie sciane z kamienia dekoracyjnego gipsowego, a ze w moje umiejetnosci nie wierzy to stwierdzila, ze zlecimy "fachowcom"
Do polozenia 9m2 gipsowych plytek imitujacych cegle, do tego klej Stone Master Retro i na zyczenie Młodych Wilkow 5l druntu Cersanit CT17. Cena przewidziana przez Pana Grzegorza to 500zl (normalnie byloby 400, ale ze w sobote to 100 wiecej).
No i stawili sie w sobote, wykonali proby kleju (cytat: Trzymal jak fiks) i stwierdzili, ze nie ma potrzeby gruntowac - bedzie sie trzymac, a skoro "fachowiec" tak mowi, to czemu mu nie wierzyc?!? 6 godzin pozniej sciana wczesniej w zaden sposob nie przygotowana (poza liniami wyznaczajacymi poziom kazdego rzedu plytek) byla juz gotowa. W niedziele ok. 11 odpadla pierwsza z plytek. Pozniej nastepne i nastepne. Caly klej zostal na plytkach - na scianie zostaly tylko wczesniej narysowane linie.
Poinformowalem fachowcow i zostalo ustalone, ze przyjda nastepnego dnia i "przepatrzymy ktore jeszcze moga pukac". Niestety do wieczora odpadlo ich duzo wiecej, i sugestie do "fachowcow", ze sciana jest raczej do polozenia jeszcze raz i ze moznaby jednak wczesniej zagruntowac, otrzymalem odpowiedz, ze wszystko zrobili "wg, instrukcji i ze wina producenta, bo nie napisal, ze trzeba moczyc, ze trzeba zafugowac klejem, to sie bedzie trzymalo, ze cegla jest gipsowa i ze neutralizuje klej i generalnie "To nie jest wina niezagruntowania czy zlego polozenia" i kilka epitetow skierowanych do producenta kamienia itp. Na moja sugestie, ze do jutra niewiele zostanie na scianie i ze sie rozbijaja dostalem odpowiedz: "Wezcie szpachelke i posciagajcie" oraz dowiedzialem sie, ze nie jest to robota na popoludnie.
Lekko juz wk**** napisalem, ze mozemy sie w takim razie umowic inaczej - ja sobie to zrobie, dla nich 100 zl za fatyge a 400 wraca do mnie". Odpowiedz dostalem dopiero nastepnego dnia: "Sluchaj. Szukam rozwiazania. Bo my tam nie zawinilismy, zrobione bylo wg instrukcji nie ma mowy zebym oddalmkase za to ze bylismy, zrobilismy a odpadlo nie z naszej winy. Podloze bylo w pelni przygotowane, nie bylo luzne, bylo chlonne i nie pylace. A producent napisal, ze jezeli uzyje sie innego niz ich klej to nie ma gwarancji. Szukam rozwiazania. Dam za niedlugo znac". Mija juz 5 dzien, rozwiazanie sie nie znalazlo, kontaktu ze strony fachowcow brak, pieniedzy ani widu ani slychu, sciane rozebralem, przygotowalem i polozylem we wlasnym zakresie... Szczerze nie polecam, a link do zdjec tej jakze "fachowej" roboty ponizej...
https://plus.google.com/photos/103754347959876172011/albums/6128303194835997057
Wystawiona 20-03-2015 14:32
przez Jakub Str (93.159.155.*)
Zgłoś nadużycie
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie.
Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.