Moja przygoda z fotografią rozpoczęła się w latach 80-tych, kiedy to popołudnia i wieczory spędzałem z Moim ojcem w łazienkowej ciemni. Często, zamiast bawić się z kolegami w piaskownicy, moją rozrywką było przelewanie odczynników i płukanie odbitek. Od tamtej pory fotografia stała się dla mnie czymś więcej niż tylko barwną kartą utrwalonej chwili.
W mojej pracy pragnę łączyć najwyższe standardy jakości wykonania z twórczym pojmowaniem świata widzianego szkłem obiektywu. Fotografując staram się pokazać chwile wyrwane z rzeczywistości tak, aby po latach oglądając fotografie można było poczuć klimat i emocje panujące w momencie wykonywania ujęcia. Czas leci, lecz wspomnienia pozostają niezmienione na wieczność…