Która z gospoś domowych mogłaby wyobrazić sobie dziś życie bez pralek? Raczej żadna, a jeszcze kilka dobrych dekad temu nasze babcie musiały radzić sobie z brudną odzieżą wykorzystując kostkę szarego mydła, miskę i specjalną tarkę do prania. Co mamy dziś my? Dziś firmy produkujące pralki starają się ścigać z nowymi pomysłami, choć jak się okazuje bywają one tak mocno zakamuflowane, że klient do końca nie nie wie o ich istnieniu. Czy wiedziałaś, że bęben twojej pralki może być podświetlany w trakcie prania, albo, że panele instalacyjne mogą zapamiętać do trzech najczęściej używanych programów prania, przez co po wybraniu jednego guzika możemy ustawić to, co zazwyczaj jest czynnością wymagającą paru dodatkowych ruchów. Jeszcze inne typy pralek mają wbudowane (uwaga to nie żart) instalacje alarmowe, które mogą informować gosposię o tym czy liczba kilogramów prania w bębnie jest dobrze dopasowana do danego trybu prania. Jeśli pranie jest zbyt ciężkie, pralka wydaje z siebie delikatny dźwięk. By poznać wszelkie tajemnice własnej pralki dobrze jest dokładnie przestudiować jej instrukcję obsługi lub też poprosić personel sklepu ze sprzętem AGD o dokładne zapoznanie nas ze wszelkimi funkcjami pralki. Jest to ważne zanim sami odważymy się pobawić w małego odkrywcę. Byłoby raczej szkoda zepsuć nową pralkę, dla której już parę dni dni po zakupie kłaniałby się serwis pralek.