Zakup nowego samochodu na pewno jest decyzją, którą trzeba porządnie obmyśleć. Jest to spory wydatek. Nie tylko w początkowej fazie. Samochód ulega bowiem amortyzacji i czasami konieczne jest, aby do tego bardzo często i sporo inwestować. Liczne naprawy, uszkodzenia, wady pojazdu, o których nie wiedzieliśmy, a także coraz droższa benzyna są w stanie naruszyć znacznie nasz budżet. Wiele osób decyduje się na kupno aut używanych. Rzadko kogo stać na nowe auto z salonu samochodowego. Kupując używane auto, musimy mieć pewność sprzedawcy, a także licznych obietnic na temat stanu technicznego auta. Samochody kupujemy nie tylko w kraju. Powszechne jest sprowadzanie ich osobiście z zagranicy albo kupujemy po prostu od pośrednika. Czasem zaoszczędzamy na takiej transakcji, gdyż auto jest tańsze niż w Polsce. Najczęstszym miejscem, z którego sprowadza się auta są oczywiście Niemcy. Samochody są tańsze , ale przede wszystkim lepszej jakości. Na pewno jest to ryzykowniejszy i dłuższy proces niż kupno auta u nas w kraju. Po tym jak nasze przyszłe auto zostanie sprowadzone do kraju, musimy załatwić jeszcze wiele biurokracji. Sprowadzane samochody obowiązuje tzw. rejestracja pojazdów z zagranicy. Wymagane dokumenty zwykle różnią się w sytuacji zakupu pojazdów sprowadzonych z państw z UE oraz spoza UE. Potrzebne są dowody odprawy celnej, zapłata akcyzy i zaświadczenie Urzędu Skarbowego, potwierdzającego zapłatę podatku. Prawo własności pojazdu też jest istotne, a czasem transakcja z zagranicznym pośrednikiem może być utrudniona przez barierę językową. Bądź możemy zostać wprowadzeni w błąd. Nie zaszkodzi zasięgnąć rady polskiego pośrednika, który sprowadza auta z zagranicy lub zlecić to osobie dokładnie znającej język. Co do dokumentów, które załącza się we wniosku o rejestrację, a są sporządzone w obcym języku, muszą one być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego. Oczywiście są to dodatkowe koszta, których można by uniknąć kupując auto na terenie kraju. Warto wcześniej zapoznać się z tematem w miejscu takim jak forum dyskusyjne.