Ile razy przyszło Ci siedzieć na niewygodnych krzesłach? Spotkanie rodzinne przeciągało się w nieskończoność, kiedy kilkakrotnie starałaś/eś się odnaleźć wygodną pozycję? Piękne krzesła wzbudzały zachwyt, jednak tylko do chwili zasiadania do stołu? Od tego momentu spotkanie rodzinne stawało się nudnym, przedłużającym się koszmarem?
A może było całkiem inaczej... Wskazane przez gospodarzy miejsce było co prawda wygodne, jednak zniszczone i wysłużone przez lata? Niekompletność wymagała, by w roli siedzenia spełniała się poduszka?