Świateł dziennych
- oszczędzaj paliwo
- bądź widoczny
Czy można uniknąć bezsensownej i szkodliwej jazdy z włączonymi światłami mijania w dzień bez narażania się na ukaranie mandatem? Tak. Otóż ustawodawca nie usunął z obecnej ustawy istniejącego już wcześniej zapisu, który pozwala na używanie podczas dobrej widoczności tzw. świateł do jazdy dziennej.
Większość producentów samochodów nie wyposaża swoich pojazdów w specjalnie zaprojektowane światła do jazdy dziennej, w związku z tym w krajach, w których obowiązuje nakaz jazdy z włączonymi światłami kierowcy zmuszeni są do używania podczas dnia świateł mijania o mocy 55 W lub więcej. Rządy tych krajów nieoficjalnie popierają tę praktykę, ponieważ większe zużycie paliwa daje większe wpływy do budżetu. Producenci żarówek również mają w tym swój cel, gdyż standardowa żarówka przepala się po 15 tys. km. Korzystają także serwisy samochodowe, ponieważ nie każdy kierowca umie własnoręcznie wymienić żarówkę i wyregulować światła.
Rozwiązaniem są specjalnie zaprojektowane światła do jazdy dziennej, zwłaszcza w technologii LED, które w odróżnieniu od światel mijania nie oślepiają, ponieważ mają intensywność około 200 kandeli (tyle co światła pozycyjne) i moc 1-2 W. Ich czas życia to około 60 tys. godzin pracy, co jest równoważne około 3 milionom kilometrów. Na rynku istnieją również światła do jazdy dziennej wykonane w tradycyjnej technologii o mocy 6-21 W, które także stanowią dobrą alternatywę dla świateł mijania.
Co ważne: w Polsce jak i w większości krajów europejskich światła do jazdy dziennej są dopuszczalne, chociaż powszechnie się o tym nie mówi, a często nawet funkcjonariusze policji o tym nie wiedzą.