Holenderskiej firmy
NED AIR
Działamy na terenia Wrocławia i okolic.
REKUPERACJA
Rekuperator - nowe słowo, które słychać coraz częściej na wielu budowach. Generalnie budzi zdziwienie lub zaciekawienie - cóż to właściwie jest?
Potocznie określenie to oznacza centralę wentylacyjną nawiewno-wywiewną z odzyskiem ciepła. Rekuperator jest to właściwie jedynie część wspomnianej centrali, jej rdzeń powodujący wymianę ciepła. Jednak w języku potocznym nazwą tą określa się całe urządzenie, często wraz z obudową, wentylatorami i króćcami montażowymi, za pomocą których urządzenie to podłączane jest do instalacji wentylacyjnej budynku. Przyjmijmy więc, że określenia "rekuperator" będziemy używać do nazwania całej centrali wentylacyjnej z odzyskiem ciepła, a nie jedynie jej rdzenia.
Skąd wzięło się tego typu urządzenie? Jakie jest jego przeznaczenie?
Spójrzmy najpierw na nowoczesny, właśnie stawiany dom: solidne ściany, porządnie zaizolowane styropianem lub wełną mineralną. Okna o wręcz kosmicznie niskim współczynniku przewodnictwa cieplnego. Nowoczesny piec kondensacyjny, ogrzewanie podłogowe czy nowoczesne kaloryfery... Niby wszystko jest zgodne ze sztuką, ale... komfort mieszkania w takim budynku zaczyna zaraz po wprowadzeniu się pozostawiać wiele do życzenia. W sypialni nad ranem panuje wręcz nieznośny zaduch. W łazienkach i kuchni niemal nigdy nie wysycha "rosa" z okien i kafelków. Z przerażeniem odkrywamy, że za szafą i w kątach przy suficie już po kilku miesiącach od zamieszkania zaczyna pojawiać się grzyb. Skąd te problemy?
Technologie budowlane stosowane jeszcze 10-15 lat temu zapewniały doskonały dopływ świeżego powietrza do budynków: do zapewnienia dopływu odpowiedniej ilości świeżego powietrza z zewnątrz właściwie wystarczyły naturalne nieszczelności okien i drzwi oraz odpowiednie kanały wentylacji grawitacyjnej. Całość wspomagały nieszczelności murów. W momencie jednak wymiany starych okien i drzwi na nowe - wręcz idealnie szczelne - lub montując takowe w nowo budowanym domu oraz w momencie zaizolowania całego domu styropianem, prawie na pewno spotkamy się z problemem wilgoci, pleśni i zaduchu. No tak, przecież można zastosować nawiewniki podokienne lub tzw. mikrowentylację, ale trzeba tu zadać sobie pytanie, czy po to uszczelniamy i izolujemy dom, żeby go teraz rozszczelniać? Chcemy zaoszczędzić na kosztach ogrzewania, więc odcinamy dopływ świeżego - zazwyczaj bardzo zimnego - powietrza z zewnątrz. Po niedługim czasie, aby pozbyć się związanych z tym problemów montujemy w oknach nawiewniki. No tak, najpierw wydajemy sporo pieniędzy na uszczelnienie okien, potem wydajemy następną sporą kwotę na ich rozszczelnienie i... z mocno odchudzonym portfelem wracamy do punktu wyjścia.
I tutaj pojawia się konieczność uzupełnienia naszych nowoczesnych technologii okienno-drzwiowych o jeszcze jedno nowoczesne rozwiązanie, które zapewni dopływ i cyrkulację świeżego powietrza w budynku. Zastosowanie szczelnych okien i drzwi wymaga prawie zawsze zastąpienia wentylacji grawitacyjnej wentylacją wspomaganą mechanicznie.
Możemy zastosować rozwiązanie najprostsze - system wentylatorów wyciągowych oraz odpowiednich nawiewników. Niestety wiąże się to z zasysaniem dużych ilości powietrza zewnętrznego, które bez żadnego ogrzania wtłaczane jest do poszczególnych pomieszczeń. Jest to rozwiązanie skuteczne w pomieszczeniach, w których dużą część energii dostarczają np. zwierzęta (kury czy świnie) i które nie wymagają w związku z tym dodatkowego dogrzewania. W przypadku domu czy biura rozwiązanie tego typu zwiększa zużycie energii koniecznej do ogrzania budynku o około 30 - 40%.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie systemu wentylacji nawiewno-wywiewnej z odzyskiem ciepła. Najważniejszym elementem tego typu systemów wentylacyjnych są urządzenia umożliwiające odzysk ciepła. Urządzenia te to właśnie rekuperatory lub - bardziej swojsko - wymienniki ciepła. Zamontowane w obsługującej wszystkie pomieszczenia domu centrali wentylacyjnej gwarantują obniżenie strat ciepła wentylacyjnego o 40 do 60%.
Rekuperator jest niczym innym jak centralą wentylacyjną, która zapewni nam skuteczną wymianę powietrza oraz jego cyrkulację w całym budynku. Oczywiście oprócz centrali wentylacyjnej budynek taki musi zostać wyposażony w kanały wentylacyjne, którymi powietrze dostarczymy do pomieszczeń takich jak salon, sypialnia czy gabinet, oraz usuniemy powietrze z kuchni, garderoby czy ubikacji - czyli ze wszystkich pomieszczeń, gdzie może powstać wilgoć lub nieprzyjemne zapachy. Coraz więcej architektów rezygnuje z kanałów wentylacji grawitacyjnej na rzecz wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła już na etapie projektowania budynku. Pozwala to na znaczne obniżenie kosztów takiej instalacji, która - o ile zostanie właściwie zaprojektowana - nie będzie kosztowała więcej niż dwa-trzy kominy wentylacyjne,z wymurowania których inwestor po prostu zrezygnuje.Nie ma również potrzeby montowania okien z mikrowentylacją czy nawiewnikami hygrosterowalnymi.Wykonanie otworów przez stropy w trakcie budowy ogranicza koszty montażu.Technologie tego typu stosowane są na Zachodzie już od wielu lat.Jest to rozwiązanie najczęściej już standardowo montowane w nowych domach.
Centrala wentylacyjna z rekuperatorem wyposażona jest zazwyczaj w dwa wentylatory. Jeden z nich zasysa powietrze zewnętrzne, wtłaczając je do budynku, drugi wysysa taką samą ilość powietrza z wnętrz budynku wypychając je przez wymiennik na zewnątrz. Wyposażona jest ona także w jeden lub dwa filtry oraz dodatkowe urządzenia sterujące (np. w zabezpieczenie antyzamrożeniowe). Sterowanie centralą i całym systemem wentylacji odbywa się za pomocą włącznika umieszczonego zazwyczaj w centralnej części budynku (przedpokój, kuchnia itp.). Sterownik połączony jest z rekuperatorem za pomocą odpowiedniego przewodu elektrycznego. Najprostsze i najbardziej niezawodne sterowniki pozwalają na skokową regulację pracy wentylatorów. Stosowane są również rozwiązania bardziej skomplikowane, nawet w wersjach skomputeryzowanych, w tzw. "inteligentnych domach".