Mailing czy to SPAM

Mailing to zdaje się najtańsza (nie wiem nie sprawdzałem) forma reklamy w internecie zasypująca nasze skrzynki pocztowe, każdy ją zna nie każdy czyta. Gdzie kończy sie mailing a zaczyna spamowanie. I tak powinno być postawione pytanie.

Sąd Apelacyjny w Warszawie ukarał niedawno towarzystwo ubezpieczeniowe za przesyłanie SMS-ów motywacyjnych do swojego byłego współpracownika. Precedensowy wyrok jest prawomocny i zdaniem Życia Warszawy może poważnie ograniczyć możliwości działania firm rozsyłającym reklamy na komórki oraz skrzynki poczty elektronicznej - Di.com.pl z początku 2007 roku.

To było 4 lata temu od tamtego czasu chyba sporo się zmieniło.

Nie odkryję Ameryki jeśli zacytuję jakby definicję SPAM-u za wikipedia.org
Spam – niechciane lub niepotrzebne wiadomości elektroniczne. Najbardziej rozpowszechniony jest spam za pośrednictwem poczty elektronicznej oraz w Usenecie. Część użytkowników doświadcza także spamu w komunikatorach (np. ICQ czy Gadu-Gadu). Zwykle (choć nie zawsze) jest wysyłany masowo.

Istotą spamu jest rozsyłanie dużej ilości informacji o jednakowej treści do nieznanych sobie osób. Nie ma znaczenia, jaka jest treść tych wiadomości. Aby określić wiadomość mianem spamu, musi ona spełnić trzy następujące warunki jednocześnie:

1 Treść wiadomości jest niezależna od tożsamości odbiorcy.
2 Odbiorca nie wyraził uprzedniej, zamierzonej zgody na otrzymanie tej wiadomości.
3 Treść wiadomości daje podstawę do przypuszczeń, iż nadawca wskutek jej wysłania może odnieść zyski nieproporcjonalne w stosunku do korzyści odbiorcy.

Dla mnie najważniejszym czynnikiem uznania wiadoomości za SPAM jest niespełnienie warunku drugiego. Wtedy to mamy spam a nie żadną wiadomość handlową.

Aby odpowiedzieć na pytanie, co to jest SPAM należy zajrzeć do:

ustawa z 18.09.2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. 2002 r. Nr 144, poz. 1204)
ustawa z 16.04.1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. Nr 47, poz. 211).
I tam jest napisane (ta pierwsza ustawa), że zakazane jest przesyłanie niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej (spamu). - artykuł 10 coś tam.

Ale wcześniej mamy w artykule 2 coś takego informacja handlowa to „każda informacja przeznaczona bezpośrednio lub pośrednio do promowania towarów, usług lub wizerunku przedsiębiorcy lub osoby wykonującej wolny zawód, której prawo do wykonywania zawodu jest uzależnione od spełnienia wymagań określonych w odrębnych ustawach, z wyłączeniem informacji umożliwiającej porozumiewanie się za pomocą środków komunikacji elektronicznej z określoną osobą oraz informacji o towarach i usługach niesłużącej osiągnięciu efektu handlowego pożądanego przez podmiot, który zleca jej rozpowszechnianie, w szczególności bez wynagrodzenia lub innych korzyści od producentów, sprzedawców i świadczących usługi”.

Czyli tak jak pisałem wszystko rozbija się o niewyrażenie zgody na otrzymywanie tego badziewia.

Ale jesteście naiwni.
Nie wiem czy weszły w życie te ogromne kary jakie miały być za spam - zdaje się 100 tys. zł kary a nawet paka.

Ale firmy znalazły jakby inny sposób na ominięcie zakazu czy nakazu otrzymania zgody. Otóż wysyłasz sobie takiego e-maila do kogoś z reklamą, a gdzieś tam na dole jest możliwość wypisania się z listy otrzymujacych info. Problem w tym, że nigdy się tam nie zapisywałeś.
No i jak udowodnisz, że było inaczej.

Firma uczciwa zawsze się pyta klienta o zgode. A ten zapisując się na mailing wie co chce otrzymywać.
Uczciwość i zaufanie jest podstawą w biznesie.
SPAM to jest chłam.

Poczytajcie sobie o spamie na Vagla.pl
http://prawo.vagla.pl/spam

Jeśli z mailingu można w każdej chwili bez problemu zrezygnować, to nie jest to żaden spam.