No teoretycznie może. Tylko jeśli nie łamie przysięgi małzeńskiej, więc jeżeli ma nową partnerkę to już sie nie kwalifikuje
Z drugiej strony pytanie czy to dobry pomysł prosic na chrzestnego kogoś samotnego? Ja bym sie raczej nie zdecydowała na cos takiego. Przecież chrzestni to tacy "awaryjni" rodzice - w razie jakby Tobie isę coś stało to mają cię zastapić...