-
To co przeczytałam na jednym z serwisów aż wprawiło mnie w osłupienie i zażenowanie.
We Włoszech jakaś studenta udusiła się podczas ekscesów seksualnych.
To nazywa się kinkabu shibari czyli japońska sztuka wiązania i tortur często wykorzystywana w erotycznych zabawach.
Cytuj
-
-
EEE a o co dokładni chodzi, bo to mi wygląda na jakieś sado-maso. Udusiła się czy ją udusili, skoro to jakieś tortury?
Cytuj
-
Ja zwykle zboczenie Włochów nie zna granic. Najpierw ich łysawy oldboy Berlusconi i te bunga bunga, a teraz to przerzuciło się na młodych. Widocznie nie mają co robić po godzinach, ale studia jakie wybrała są mało absorbujące. To kobita zrobiła dobre imię rodzince.
Cytuj
-
To była tak, że trójka gości umówiła się 2 kobiety i facet i poszli w tango.
facet zawiesił kobieton na szyję sznur i przerzucił go przez rurę pod sufitem. Sznur był za krótki i to wyglądało jak mała huśtawka z pętlą na szyi. Kiedy jedna z kobiet stał na ziemi druga wisiała w powietrzu. No i pech chciał, że jedna z nich zasłabła i runęła na ziemię. A jak runęła to druga znalazła się w górze i po prostu tak jakby się powiesiła.
No ja pierwszy raz o czymś takim słyszę.
Cytuj
-
No cóż z braku laku ludzie różne durnoty wymyślają, ale żeby wieszanie było erotycznym doznaniem? Trzeba być nieźle walniętym na głowę.
Cytuj
-
-
? nom, głowa u nich chyba nie działała. Ale sado-maso tak już mają.
Japońska technika tortur i seks, kto by to połączył jak nie zboczeńcy i inni dewianci.
Cytuj