mateusz202
9 wrz 2013, 17:20 (ostatnio zmieniony przez autora 20 wrz 2013, 14:28, w całości zmieniany 1 raz)
Moim zdaniem kondycja polskiego kina nie jest wcale najgorsza. Każdego roku wchodzi do kin co najmniej jeden polski film, które naprawdę warto obejrzeć. Ja jestem fanem Smarzowskiego i z niecierpliwością czekam na jego nowy film.
Jak dla mnie leży i kwiczy, albo super smuty, albo komedie tak żałosne że aż szkoda śmiechu. A szkoda, mamy conajmniej jednego dobrego reżysera, połączenie europejskiej subtelności z mozliwosciami holywoodu wyszło mu na dobre. Kiszenie się w kraju jak na razie nie daje dobrych efektów polskiej kinematografii.
I nie zasłaniajcie się machulskim czy misiami. Machulski robi denne i skrajnie seksistowskie słabizny, a komedie z prlu sa już nieaktualne.