Ja również miałam stłoczone zęby i raczej małą szczękę ale pomógł mi i w zupełności wystarczył aparat ruchomy. Wydaje mi się, że jeśli ortodonta na pierwszej wizycie mówi Ci, że stały aparat to jedyne rozwiązanie to trochę chce Cię naciągnąć. Zawsze warto spróbować nosić zwykły, ruchomy aparat. Ja miałam wypadek na rowerze - uderzyła buzią - ustami o kant ściany betonowej i wszystkie zęby przesunęły się do tyłu tworząc tzn tyłozgryz, górne jedynki bardzo mi weszły do środka zaś dwójki zostały wystające. Szczęście, że nie połamałam zębów. Miałam wtedy 8 lat. W niedługim czasie po wypadku rodzice prowadzali mnie do ortodontów, aż wreszcie trafiłam na takiego, który wyprostował mi zęby i wystarczył mimo bardzo dużej wady ruchomy aparat. Także życzę znalezienia odpowiedniego specjalisty, który będzie chciał się trochę wysilić i Ci pomóc