No nie zawsze to prawda, ja często staram się zrobić jakiś domowy syropek z cebuli, daję miód i zawsze mam pod ręką plusssz zizzz wspomagający odporność w okresie przeziębienia
na pewno warto nacierać rozgrzewającymi maściami, odciągać wydzielinę i nawilżać nosek sprayem np. disnemarem. Ważne jest oczyszczanie, żeby wydzielina nie zalegała w nosku bo ciężko będzie dziecku oddychać
Dobry zestaw to [url=http://]paracetamol[/url] bądź jakiś ibuprofen w syropie dla dzieci i woda morska (czasem odciąganie uporczywej wydzieliny) i po 2-3 dniach spokój.
Szczepienia na ospę nie są refundowane, ale co to ma do kataru?
Domowe inhalację trochę pomogą, ale ja dodatkowo zawsze jeszcze stosuję disnemar, to roztwór wody morskiej, delikatny i bezpieczny, nawet dla maluszków.
Na stronie dzieckochoruje.pl był artykuł na temat kataru, jeśli katar utrzymuje się długo warto pójść do laryngologa, wtedy może skierować na takie specjalne inhalacje.
U moich dzieci staram się zwalczać przeziębienia z jak najmniejszym użyciem typowych chemicznych farmaceutyków. Na katar woda morska i areozol Euphorbium Heel. Homeopatyk do którego mam pełne zaufanie. Leczmy się zdrowo
U mnie na sam katar dobrze sie sprawdza Olbas oil i zawsze mam go w domu. Jak już jest bardzo zatkany to czasem jakiś psik psik, ale to już ostatecznośc. Staram się raczej zapobiegać, żeby nie musieć leczyć, więc synkowi podaje Bioaron C na odporność i nawet jak większosc dzieciaków chodzi zasmarkana mój synek broni się ostro.