Mom07 napisał:A jak to jest ze składkami, jeśli prowadzi się firmę z której opłaca się składkę NFZ i jednocześnie chce się otworzyć punkt przedszkolny. Podobno wtedy nie płaci się składki drugi raz, bo nie ma żadnej podstawy prawnej? Być może to jest sposób na biznes, bo punktów przedszkolnych brakuje.Nie płaci drugiej składki. Jeśli ktoś ma firmę i z tej firmy płaci składkę zdrowotną to otwierając punt przedszkolny nie płaci drugiej składki. Nie wiem czy to luka czy tak ma być, ale przepisy nie przewidują płacenia drugi raz.
Mom07 napisał:a prosiłabym o podanie tych przepisów, które to dokładnie?Według mnie chodzi o przepisy ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (art 66 ust 1 pkt 1c) oraz ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych.
FastLoan napisał:Płacę składkę zdrowotną i ie wiem za co, skoro idąc do lekarza chodzę prywatnie. A ci to sobie liczą po 90 zł za wizytę podczas której popukają, zmierzą ciśnienie, i przez 80 procent czasu piszą coś na komputerze. Dopiero potem zaczynają się wydatki, które oczywiście też pokrywam z własnej kiesy.Można inaczej. Ja byłam ostatnio u lekarza ortopedy bo mąż złamał rękę i najpierw na pogotowiu założyli mu szynę i za 10 dni mieli założyć gips. Po tych 10 dniach w rejestracji nie chcieli nas zarejestrować bo nie zapisał się na ten dzień. Poczekalnia pękała w szwach taki tłum ludzi. A panienka w rejestracji mówi nie ma zapisu to nie ma lekarza i kazała przyjść w połowie września. Mąż chciał tą szynę zdjąć i rzucić jej w to okienko. Ja musiałam opanować sytuację i w końcu po 5 godzinach weszliśmy do lekarza. Ale przez te 5 godzin na poczekalni dowiedziałam się od jednej Pani jak można szybko, skutecznie i komfortowo się leczyć przez cały rok u różnych lekarzy specjalistów i bez limitu. Teraz wiem na czym to polega. Słuchałam jej jak bajki, bo ona właśnie parę dni temu podpisała taką umowę na cały rok i jest ostatni raz w kołchozie. Ja też teraz to załatwiam dla męża i siebie. Bo z ta państwową służbą zdrowia to można na cmentarz wyjechać.
ekonomista napisał:Płacenie za to samo dwa razy to zwykłe zdzierstwo a nie żadne komercyjne świadczenie usług. Jak to możliwe, że przy takim budżecie jaki ma NFZ szpitale ledwo ciągną, a prywatne kliniki w biednym kraju jakim jest Polska mają się dobrze? To jakiś cud normalnie.to faktycznie ździerstwo ale z drugiej strony tak jak ja miałam operację to później powiedzieli mi że mam czekać 4 miesiące na rehabilitacje a z tego co lekarz powiedział nie mogę czekać dłużej niż 2 miesiące bo to grozi kolejną operacją. Wyszukałam kliniki poza wawą, głównie prywatne i chyba zdecyduję się na klinikę w Nowym Kawęczynie.
Jestem za płaceniem z własnej kieszeni za niektóre procedury medyczne, ale nie może być, że służy to do omijania kolejki. Co to współczesna eugenika przy wykorzystaniu ekonomii?