U mnie trwało prawie pół godziny, bo pobierali mi własnie wycinki. Tylko że ja tego nie wspominam źle, przeszłam w życiu gorsze badania
Gastroskopia byla najwyżej nieprzyjemna, ale jak dobrze sie nastawiasz i wyobrażasz, że ta rurka to np nitka spaghetti do połknięcia to będzie ok! Przez jakies dwa dni po badaniu czułam jakbym miała wciąż w przełykyu tę rurke, ale to nic strasznego. Raczej śmieszne uczucie. Ogólnie to nie ma się czego bać, jak dostałam wynik tej gastroskopii to mi niesamowicie ulzyło, bo myslałam, że mam raka.