W latach szkolnych i studenckich miałam bardzo niskie cisnienie. Czasem w szkole nie mogłam wysiedzieć, ogarniała mnie taka senność, że nie wiedziałam co sie dzieje wokoło mnie, nie mówiąc o tym żeby coś z lekcji zapamiętać... jak się miałam czegoś nauczyć to litrami kawę albo redbulle. Potem się zapisałam na siłownię, ćwiczyłam intensywnie trzy razy w tygodniu i była duża poprawa. A odkąd mam dziecko to zapomniałam o tym, że kiedys nie mialam energii
Generalnie odczuwam, że bardziej aktywny tryb życia mi bardzo pomaga, najgorzej to mieć prace za biurkiem i wysiedzieć ileś godzin. Jak się czlowiek rusza to mu sie cisnienie podnosi.