Witajcie, pomyślałam, że w miejscu takim jak to forum znajde kogoś z takim problemem jak ja mam z nałogowym wręcz oczyszczaniem twarzy. Może komus się wydawać śmieszny taki problem, ale uwierzcie, że to może być okropny nałóg! Łapię się czasem na tym, ze bezwiednie skubię swoją twarz w pracy, moja twarz wygląda okropnie, same blizny i dziury po wyciskaniu, a najgorsze jest to, że nie znam innego sposobu na te wągry, których już nie jest aż tak dużo i czasem mam wrażenie, że tylko ja je widzę
Mam nadzieję, ze ktoś wie co mam na mysli. może macie jakieś sposoby żeby z tym skończyć.