Ja nie przepadam za frędzlami, zdobieniami, awangardowymi wstawkami. W zasadzie ciągle kupuje ten sam typ obuwia, jak najprostrze trzewiki lub botki, koniecznie skórzane (bo mam pewność, że po dwóch trzech miesiącach się nie rozlecą). Nie przywiązuje się do marek, raczej do tego co napisalam kilka słów wcześniej - czyli do fasonu. Na razie mam już na oku dwie pary - kozaki i właśnie botki, a dokładniej:
kozaki-oficerki:
botki:
Raczej nie kupię dwóch par, ale mam poważny dylemat czy wybrać oficerki czy botki, bo oba modele bardzo mi się podobają. Kwestia tylko co będzie dla mnie wygodniejsze. Na pewno oficerki nadają się do różnych zestawów, eleganckich i bardziej luźnych, i pewnie na troszkę niższe temperatury (są ocieplone), natomiast botki świetnie się sprawdzają do samochodu i też pasują do wszystkiego. Tak, to będzie trudna decyzja.