Współczuje, rzeczywiście czasami jest problem z tym przeziębieniem i bólem głowy. Ale teraz co raz częściej ludzie radzą sobie domowymi sposobami. Ja jeszcze na gorączkę proponuje gardan, to akurat tabletka, dostępne są w każdej aptece, więc bez dwóch zdań inwestowałabym właśnie w takie produkty.
Jeżeli chodzi o bolące gardło to od jakiegoś czasu używam cevitt gadło do ssania. To działa najskuteczniej, bo szybko łagodzi nawet mocny ból. Żaden syrop nie jest tak skuteczny.
Ja na szczęście nie złapałam nic tej zimy, ale wspomagamy odporność w domu syropem Alpikol z ekstraktem z czarnego bzu i korzenia pelargonii. Mam nadzieję, że to wystarczy.
Ostatnio się (odpukać) nie przeziębiałam, ale lepiej dmuchac na zimne to wziełam sobie troche leków na DOZ. Zamawiałam z tej apteki kosmetyki i doszłam do wniosku że warto mieć coś jednak w apteczce na przeziebienie.
Ja się już tak cieszylam ze w końcu zima odpusciła i zrobiło się upalnie, do czasu jak moj syn złapał zapalenie krtani, musiał brać antybiotyk a po nim kolejny wirus, znów wróciliśmy do dawania flostrum, oby nie chorował, ale planuję dawać dłuzej bo jednak z ta odpornością nawet w lecie może być różnie
bierzez ten flostrum plus? Dobze że miałąm jeszcze troche bo już moje dziecko ze szkoły przytargało wirusa grypy żolądkowej i wszystkich nas zmogło, na szczeście tylko 1-2 dni i przeszło, na pewno duża w tym zassługa szybkiego podania probiotyku