sweet987
24 wrz 2014, 15:51 (ostatnio zmieniony przez autora 24 wrz 2014, 15:56, w całości zmieniany 1 raz)
Stanęłam przed takim dylematem kiedy szłam na wesele jako świadkowa. Początkowo krawcowa zgodziła się uszyć sukienkę, którą ją wskazałam z żurnala. Wybrałam materiał i zaczęło się oczekiwanie. Już w czasie przymiarki coś mi nie pasowało, niby wszystko było OK ale jakoś się w niej nie czułam. Po odbiorze ogólne rozczarowanie i na nic nie zdały się poprawki. W te pędy zamówiłam sukienkę z kolekcji sugarfree i za dwa dni miałam przesyłkę (darmową). Udało się się, leżała jak szyta na mnie.
Co się lepiej opłaca, szyć sukienkę w salonie krawieckim czy kupić w sklepie?
