-
Jestem pod wrażeniem tego lądowania awaryjnego Boeinga 767 na lotnisku Chopina(chyba chopina)?
Z zewnątrz nie wyglądało to aż tak dramatycznie. Samolot podchodził równo i tak wylądował aż do samego końca.
Tylko skoro pilot wiedział, że coś jest nie tak to czemu nie zawrócił do Nowego Yorku?
Cytuj
-
-
Lądowanie było perfekcyjne.
Ale od razu zaczęło się porównywanie tego wypadku do Smoleńska i że tu nic się nie stało choć samolot lądował na betonie, a tam rozwalił się na kawałki lądując na miękkim podłożu. Też już mnie to intryguje, chociaż te dwie sytuacje to zupełnie co innego.
Z tym pilotem może być tak, że dzisiaj jest bohaterem a jutro winę zwalą na niego. A co nie było to z wypadkiem premiera Millera. Ten dziekuje pilotom za mistrzowskie uratowanie życia, a prokuratura stawia zarzuty. I tu pewnie będzie tak samo.
Cytuj
-
Wszyscy mieli szczęście, że to doświadczony Pilot a w dodatku szybownik co jeszcze bardziej zwiększało szansę powodzenia.
Na dodatek nikt nie spanikował.
To jest właśnie przypadek pokazujący jak ważne jest to, aby na pilota nikt nie naciskał. Sam wie jaką ma podjąć decyzję, lecimy zawracamy czy cokolwiek innego.
Tylko jak oni ten samolot teraz podniosą, jakby nie było to blisko 200 ton.
Cytuj
-
Jak oglądałem te wideo to bez podwozia lepiej lądują jak z nim.
Dużo dała ta piana rozlana na pasie bo zmniejszyła tarcie.
Informacja, że samolot nie ma możliwości zrzutu paliwa, tylko mu si je spalić jest nienormalne.
A jakby była poważna awaria zaraz po starcie, kiedy zbiorniki są na full? Podczas lądowania
ciężki samolot może się przełamać, mogą mu się wyrwać skrzydła w których jest to paliwo.
Niby nowy samolot a nie pomyśleli o zrzucie.
Brawa dla pilota Wrony.
Cytuj
-
To decyzja czysto biznesowa. Gdyby pilot wylądował w NY to zablokowałby pas, a co wiąże się z mega odszkodowaniem.
Gdyby nie daj boże rozbił się to wypłata z polisy zrujnowałaby LOT.
A tak w Polsce pas można blokować bo nasz. Ewentualne ofiary odwiozłoby się do byle jakiego szpitala, a odszkodowania byłyby na polska miarę czy biedna z nędzą.
Prokurator powinien zbadać czy nie było nacisków na pilota aby mimo wszystko leciał do Warszawy. Na moje oko taką dostał instrukcję.
Awaria hydrauliki to najpoważniejsza awaria jaka może być, bez nie nie da się pilotować takiej maszyny.
Cytuj
-
-
Co poniektórzy na razie mają dość latania. Dobrze, że pasażerowie nie wiedzieli co jest, bo wtedy panika murowana.
Ile teraz będzie kosztować naprawa tego samolotu, bo LOT i tak ich za dużo nie ma. Silnik do gruntownego przeglądu - jeden i drugi.
Podwozie do wymiany podobnie jak dolne poszycie. Tylko gdzie to teraz naprawią, bo nie w Polsce, a do USA przecież nie polecą. Ciekawe są takie rzeczy, bo ja np. nie znam odpowiedzi a z ciekawości chciałbym wiedzieć.
Cytuj
-
A Bronek jak zwykle przed szereg i już medale i ordery chce rozdawać. Poczekajmy na wyjaśnienia komisji ds. wypadków lotniczych. Może pilot nie jest tak czysty do końca i może się okazać, że jego bohaterstwo to tylko naprawianie własnych błędów.
Cytuj
-
A czy tak naprawdę nie jest ważne, że wszytko dobrze się skończyło? Wszędzie trzeba szukać podstępów?
Cytuj
-
Jasne, że najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło, ale do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść, więc warto jakąś lekcję wyciągnąć z tego zdarzenia, wszystko przeanalizować, jak ktoś popełnił błąd, to trzeba chyba ten błąd konkretnie nazwać, tak?
Cytuj