Ja też myślę, że dwa lata to już dość dużo żeby dziecko nauczyło się sygnalizować swoje potrzeby. Może mały wyczuwa presje, ze Ty sie denerwujesz i to go spina? Ja ze swoimi zawsze czytałam książeczki kiedy siedziały na nocniku, przynajmniej dopóki sie nie nauczyły
Więc zawsze to była jakaś atrakcja dla nich
A tak poza tym to sie nie stresuj, bo tym gorzej będzie mu wychodzić. Nie ma też co oczekiwać, że dziecko od razu bedzie wołać samo, trzabe na początlku pamiętac za niego i po prostu co jakiś czas go wysadzać, a jak zaskoczy to będzie wołać