Nie tylko korzystam, ale i powoli się uzależniam. To bardzo fajny sposób na kupienie czegoś dużo taniej niż w normalnych warunkach, co mi jak najbardziej odpowiada. Często wykupuję tam wycieczki, korzystam z promocji na książki i kosmetyki, nierzadko również ubrania. To samo zresztą tyczy się sprawdzonych klubów zakupowych. Codziennie pojawiają się tam nowe oferty i kuszą niskimi cenami. Czasami wręcz boję się tam wchodzić, żeby mi nic nie zawróciło w głowie, kiedy jednak mam dla siebie "dzień dobroci", sprawiam sobie chociaż niewielki prezent, typu pięknie pachnąca świeczka
. Nic już na to nie poradzę. Kobiety już tak po prostu mają
.