Kumpel ostatnio sobie coś takiego sprawił i jest super zadowolony. Tyle że on to ma posprzęgane z automatyką domową. Ale efekt jest piękny - nastawia sobie godzinę o której podjazd ma być podgrzany (jak wstaje do pracy itd) i wyjazd z domu wygląda tak jak latem. Jak mu się powrót opóźnia, to wysyła sms i to samo. Tylko przy wyjątkowo dużych opadach odśnieża ręcznie, bo szkoda płacić tyle za prąd, jak może to sam zrobić w kilka chwil. A z tą prądożernością nie jest źle, trzeba tylko wybrać odpowiednie maty, a oszczędność czasu z samego rana to skarb